Wykonanie

Ostatnio zrobiło się trochę chłodniej. A skoro już wybrałam się do działu "Dom" w TK Maxx i obkupiłam w mini-naczynia ceramiczne do zapiekania, to dlaczego ich spektakularnie nie wykorzystać? :-)Ktoś powinien zabierać mi karty płatnicze i kredytowe, kiedy idę do tego sklepu, bo kupiłabym większość przydasiów, które tam sprzedają. Ech.Ale wracając do zupy: jest pyszna, lekko ostra i korzenna w smaku, niesamowicie wyrazista i rozgrzewająca. Obłędnie pachnie i tak samo smakuje, a przy tym jest strasznie sycąca. Jeśli w ogóle uda się Wam zjeść półlitrową czarkę w pojedynkę (zarówno ja jak i mój Ukochany skapitulowaliśmy po połowie), to zapewne nie tkniecie nic innego do jedzenia aż do następnego dnia.Inspiracją była dla mnie Francuska zupa cebulowa Bajaderki, niemniej zmodyfikowany przeze mnie przepis znacząco różni się od swojego pierwowzoru.Co będzie potrzebne?(na ok. 3 półlitrowe czarki)6 dużych
cebul czosnkowych (odmiana w kolorze bieli)60 g
masła2 łyżki
oliwy2 łyżeczki
cukru2 łyżki
mąki5 szklanek
bulionu wołowo-drobiowego (Waszemu sumieniu pozostawiam kwestię użycia
kostki rosołowej)1 i 1/2 szklanki
wody1/2 szklanki
białego wina (półwytrawnego lub półsłodkiego)1/2 szklanki słodkiej
śmietany (18%)1 łyżka
keczupu1/2 łyżeczki
gałki muszkatołowej1/2 łyżeczki
imbiru1 szczypta
pieprzu kajeńskiego (spora)
sól (do smaku)150 g
sera żółtego (startego; najlepszy Gruyere, ale z uwagi na cenę często zamiast niego używam Goudy)1
bagietkamasło czosnkowe lub
oliwa czosnkowo-bazyliowa+ duży garnek, blender, piekarnik, czarki do zapieczenia zupyJak to zrobić?
Cebulę kroimy na cienkie plastry i wrzucamy na rozgrzane w garnku (tym samym, w którym gotować będziemy zupę)
masło i
oliwę. Na średnim ogniu dusimy pod przykryciem przez 25 minut, od czasu do czasu mieszając. NIE SOLIMY. Nie możemy pozwolić, by
cebula za mocno się przypiekła. Ma być tylko szklista (ewentualnie leciutko złota).Po tym czasie odkrywamy
cebulę i smażymy bez przykrycia przez kolejne 5 minut. Dodajemy
cukier i smażymy następne 10 minut, aż
cebula zrobi się złoto-jasnobrązowa, jednakże NIE CIEMNOBRĄZOWA. Ma być miękka i niemal rozpływająca się.Zasypujemy ją
mąką i smażymy na małym ogniu jeszcze 2 minuty. Następnie zalewamy ją
bulionem,
wodą i
winem, dodajemy
keczup, mieszamy i gotujemy bez przykrycia na średnim ogniu przez ok. 30 minut, dodając
przyprawy (uwaga na
sól, zwłaszcza, jeśli używacie
kostki rosołowej!). Dość sporo płynu odparuje, jednakże nie przejmujemy się tym. Na sam koniec dolewamy do zupy
śmietanę i intensywnie mieszamy.Blenderujemy wszystko na jedwabistą masę.Rozlewamy zupę do czarek. Do każdej wsypujemy 20 g
sera, wkładamy po 2 kromki
bagietki, posmarowanej
masłem czosnkowym lub
oliwą czosnkowo-
bazyliową i podpieczonej w piekarniku do zezłocenia, po czym na
bagietkę wykładamy resztę
sera. Zapiekamy w piekarniku, w temp. 180 st. C, pod przykryciem przez ok. 15 minut, następnie odkrywamy zupę i zapiekamy jeszcze 5 minut tak, aby
ser lekko się zezłocił.Jemy na ciepło (obowiązkowo! Zupa na zimno niestety wiele
traci ze swojej wyjątkowości).Smacznego! :-)






