Wykonanie
Moja córka bardzo lubi takie placki/tortille jako danie obiadowe.Za każdym razem jak je robię kombinuję z różnym składem ciasta, w tych dodałam błonnik, który niedawno zakupiłam. Podobno ma niesamowite właściwości dobroczynne dla organizmu, zobaczymy.Składniki na 4 sztuki/2 porcje:* 2 łyżki
mąki gryczanej* 2 łyżki
mąki z
ciecierzycy* łyżka błonnika witalnego* łyżka zmielonego
siemienia lnianego* ok. 300 ml
wody*
jajko*
sól,
pieprz,
kurkumaDodatki:* ok. 150 g piersi z
indyka* marynata do
indyka:
oliwa,
czosnek,
kurkuma,
lubczyk,
pieprz,
sól*
por* łyżeczka
masła klarowanego*
awokado*
sałata*
rzodkiewka*
kalarepka*
ogórek małosolny*
szczypior,
pietruszkaSos:*
jogurt grecki*
czosnek*
sól,
pieprz,
czosnek niedźwiedziBłonnik witalny - kupiłam i dodaję go podobnie jak
siemię lniane: do sałatek, koktajli zielonych, a dzisiaj pierwszy raz do tortilli/naleśników . Bardzo chłonie
wodę, dlatego sporo więcej jej musiałam dodać do ciasta, żeby jego konsystencja była odpowiednia.Nie należy dać się złapać na tzw. "błonnik witalny oryginalny" oferowany po kosmicznych cenach na jednej ze stron w Internecie.Najtaniej wychodzi kupno osobno nasion babki płesznik i babki jajowatej i zmieszanie ich w proporcji 4:1 .
Indyka pokroiłam w kostkę, wymieszałam z marynatą i odstawiłam na ok. 2 godziny.Lekko roztrzepałam
jajko, dodałam pozostałe składniki ciasta, wymieszałam i odstawiłam na kwadrans.W tym czasie przygotowałam sos i pokroiłam warzywa.
Mięso wrzuciłam na rozgrzaną z odrobiną
masła klarowanego patelnię i usmażyłam do lekkiego zrumienienia. Dorzuciłam pod koniec pokrojonego
pora i lekko zeszkliłam.Ciasto wlewałam porcjami na mocno rozgrzaną patelnię muśniętą
masłem klarowanym i smażyłam naleśniki/tortille.
Po usmażeniu przygotowałam danie w dwóch wersjach. Do jednej użyłam
sałaty, warzyw i
indyka z
porem, a do drugiej zamiast
indyka dodałam
awokado. Na koniec polałam
jogurtowym sosem.Wersja z
awokado szczególnie mi przypadła do smaku, tym bardziej, że
awokado do tej
pory jadałam w formie zmiksowanej, tymczasem w kawałkach jest równie dobre:)Wersja z
indykiem:
Wersja z
awokado:
A na koniec moje nowe nabytki (już prezentowałam na Facebooku, ale nie każdy tam zagląda), czyli fartuszek i łapka (jeszcze mam podkładkę).Stałam się ich posiadaczką dzięki uprzejmości Kasi, jednej z moich czytelniczek/fanek.
Kasia zrobiła specjalnie dla mnie zdjęcia w sklepie, żebym sobie oglądnęła cały sowi asortyment, a po wybraniu przeze mnie tych 3 rzeczy kupiła je i przesłała.Bardzo to miłe było:)
"
Plan: coś, co
potem wygląda absolutnie inaczej"Julian Tuwim