Wykonanie
Piekarnia . Ale nie taka zwykła. Piekarnia, której drzwi zawsze są otwarte. W której nie potrzeba umiejętności i lat doświadczenia, nie ważne czy będzie to Twój pierwszy bochenek, czy też upiekłaś/eś ich już setki. Tu zawsze znajdzie się Ktoś kto pomoże radą i podzieli się swoim doświadczeniem. Liczą się tylko chęci i pozytywna energia, no... może jeszcze pracowity zakwas. Jeśli go nie masz, a z własnej hodowli nic Ci nie wychodzi, to też nie jest problem. Spójrz tutaj, być może tuż obok Ciebie jest ktoś gotów podzielić się z Tobą własnym zakwasem. Jest nas coraz więcej, i ja tam też jestem, a comiesięczne spotkania, te magiczne chwile w naszej Piekarni to coś na co czekam zawsze z niecierpliwością i dreszczykiem emocji. I na ten
chleb, który łączy.Widzisz? Tak niewiele trzeba by upiec swój pierwszy
chleb na zakwasie. Wspaniały, może nie tak piękny jak te ze sklepowych półek, ale Twój. Jaki by nie był to najlepszy na świecie
chleb.Dołączysz? Do pieczenia
chleba na zakwasie udało mi się przekonać już kilka osób, może i Ty się skusisz?
Ile nas było tym razem? Nie wiem. Niebawem tu, w tym miejscu zamieszczę listę wszystkich Piekarek. Tymczasem odsyłam Was do Ani, naszej Organizatorki gdzie napływają właśnie nasze zgłoszenia.Dziewczyny dziękuję Wam za kolejne fantastyczne spotkanie przy
chlebie, a Monice za cudowny przepis.W naszej październikowej Piekarni udział wzięły:Ania - "Bajkorada"AniaW - "Moje Pasje Kuchnia i Ogród"Ankawell - "Życie Od Kuchni"Alucha - "Nieład mAlutki"Amber - "Kuchennymi Drzwiami"
Asia - "Asia's White Kitchen"Bożenka - "Smakowe
Kubki"Dorota - "UgotujmyTo.pl"Gatita - "Kulinarne Przygody Gatity"Gosia - "CoDoJedzenia.pl"Gosia - "Salt & Pepper & Co"Joanna - "Notatki Kulinarne"Kamila - "Ogrody Babilonu"Łucja - "Fabryka Kulinarnych Inspiracji"
Magda - "Konwalie w Kuchni"Marzena - "Zacisze Kuchenne"
Marta - "Czereśniowa Kuchnia"Marysia - "
Pieczywo Na Zakwasie ( i nie tylko)"Mysia - "
Pieczarka Mysia"Piegusek - "Każdy Ma Jakiegoś Bzika "Renata S - "Forks'N'Canvas"Siankoo - Everyday Flavours
Tofka - "Para w kuchni"Tosia - "Smakowity
chleb"Wisła - "Zapach
Chleba" i ja :)
Chleb wyszedł pyszny w smaku i bardzo Wam polecam.Z podanej porcji składników wychodzą dwa lub trzy bardzo duże bochny
chleba. Jeśli nie pieczecie dla armii domowników, a jedynie dla kilku osób warto upiec
chleb z połowy porcji i podzielić ją jeszcze na dwa bochenki. Mniejsze bochenki eliminują ryzyko że
chleb pozostanie niedopieczony w środku, choć wiele i tak zależy od Waszego piekarnika. Ja uformowałam jeden ogromny bochen z połowy podanej porcji, dodatkowo
skróciłam kilka minut czas pieczenia, bo wyglądało że już jest gotowy i w środku niestety pozostał minimalnie niedopieczony.
Zaczyn :2 łyżki zakwasu pszennego (dałam żytni zakwas)1,5 szklanki
mąki ( u mnie pszenna graham, typ 1850)3/4 szklanki
wody (ciepłej)Zaczyn przygotowujemy na ok 12 godzin wcześniej. Do zakwasu wlewamy
wodę, mieszamy je razem i dodajemy
mąkę. Mieszamy składniki do uzyskania jednolitej pasty. Owijamy naczynie folią spożywczą i odstawiamy na minimum 8 godzin. Aby sprawdzić czy zaczyn jest gotowy do dalszej pracy nabieramy go na łyżeczkę i upuszczamy do szklanki wypełnionej
wodą. Jeśli pływa po jej powierzchni, można działać dalej, jeśli tonie musi fermentować dalej.Ciasto właściwe:2 szklanki
wody800 g
mąki pszennej typ 550 (u mnie typ 650)400 g
mąki pszennej razowej ( u mnie graham typ 1850)1,5 łyżki
solicały zaczyn (-2 łyżki)2 duże
pory1 łyżka
miodu2 łyżki
octu balsamicznego200 g pestek ze
słonecznika100 g pestek z dyni2 łyżki
masłaDodatki dobrze jest przygotować w pierwszej kolejności, aby dodane do ciasta
chlebowego zdążyły dobrze ostygnąć.
Pora kroimy w cienkie plasterki. Wrzucamy na rozgrzaną
oliwę i smażymy do momentu aż zmięknie. Dodajemy
miód i
ocet balsamiczny, mieszamy, a kiedy płyny odparują a
por pokryje się ciemną glazurą ściągamy z ognia, przekładamy z patelni na inną miskę i pozostawiamy do ostygnięcia. Na tej samej patelni rozpuszczamy
masło, na którym smażymy na złoto
pestki dyni i
słonecznika. Ściągamy z ognia, pozostawiamy do ostygnięcia, następnie mieszamy z
porem.Ciasto
chlebowe: do miski wlewamy
wodę, dodajemy zaczyn (pozostawiając 2 łyżki, które posłużą jako zaczątek na następny
chleb - ja zużyłam cały zaczyn) i mieszamy razem. Dodajemy
mąkę i łączymy ją z
wodą mieszając za pomocą rąk, ale nie wyrabiamy. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut.Po tym czasie do ciasta dodajemy
sól i przygotowane wcześniej wystudzone dodatki. Przy pomocy miksera ( o ile posiadacie mikser na tyle mocny) łączymy je z
ciastem, ja zagniotłam ciasto ręcznie z dodatkami, mój zwykły ręczny mikser raczej nie podołałby ciastu chlebowemu.Następnie wyrzucamy ciasto na blat i podsypując odrobinę
mąką wyrabiamy na gładkie ciasto
chlebowe, które ładnie odchodzi od blatu. Moje ciasto miało bardzo przyjazną do wyrabiania konsystencję, ale jeśli byłoby zbyt zwarte dodajcie jeszcze odrobinę
wody.Wyrobione ciasto umieszczamy w naoliwionej misce i pozostawiamy do fermentacji na 2 godziny, przy czym co 45 minut (2
razy w ciągu tych 2 godzin) składamy. Wówczas wykładamy ciasto na lekko omączony blat, rozpłaszczamy i składamy na trzy,
potem obracamy ciasto o 90 stopni i jeszcze raz składamy na trzy. Przefermentowane ciasto dzielimy na trzy lub dwie części, nawet gdy podzielicie na 4 bochenki będą dość duże. Formujemy z poszczególnych części kule i pozostawiamy je na 20 minut. Po tym czasie formujemy podłużne lub okrągłe bochenki, umieszczamy w omączonych koszykach, przykrywamy folią i pozostawiamy do ostatniego wyrastania na 4 godziny w ciepłym miejscu lub co najmniej 8 w lodówce. Czas oczywiście jest tu tylko orientacyjny i w zależności od temperatury otoczenia, aktywności zakwasu może być różny. Po prostu należy dać spokojnie bochenkom wyrosnąć i tyle.Piekarnik nagrzewamy do 230 st. C. Wyrośnięte bochenki nacinamy i wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy przez ok. 40 minut, jeśli zrobicie mniej ale większych bochenków najprawdopodobniej czas pieczenia trzeba będzie wydłużyć. Jeśli
chleb szybko będzie się rumienił, przykrywamy go od góry folią aluminiową i pieczemy dalej, nie skracamy czasu pieczenia.Po upieczeniu studzimy na kratce.Smacznego ;)