Wykonanie
Nie robiłam do tej
pory tego typu
przetworów. Nie wiem dlaczego. Przepis na ten chutney pochodzi z książki "Preserves"
Lindy Wildsmith. W oryginalnym przepisie użyto
octu słodowego (malt vinegar). Niestety nie miałam go, ani nie miałam gdzie kupić. Na szczęście są dobrzy ludzie, którzy podpowiedzieli, że można spróbować zastąpić
octem winnym (dałam z czerwonego, bo była
mowa o ciemnym kolorze chutneya).
Składniki:400 g obranej dyni, bez pestek200 g dojrzałych
pomidorów200 g
cebuli25 g
rodzynek sułtanek250 g
cukru demerara1 łyżeczka
soli3 cm kawałek świeżego
imbiru1 ząbek
czosnkuodrobina
gałki muszkatołowej200 ml
octu słodowego (dałam
ocet winny z
czerwonego wina)
Wykonanie:Obraną
dynię bez pestek pokroić w kostkę.
Pomidory obrać ze skórki, wyjąc nasienie, posiekać.
Cebulą pokroić w kostkę.
Imbir obrać i zetrzeć na tarce lub drobno posiekać.
Czosnek posiekać. Wszystkie składniki przełożyć do garnka. Gotować na małym ogniu przez około godzinę, mieszając od czasu do czasu. Chutney ma być ciemny. Jeżeli wygotuje się zbyt dużo płynów, dodać jeszcze 100 ml
octu (ja nie
dawałam).Gorący chutnej przełożyć do wyparzonych słoików (u mnie 2). Zakręcić i przechowywać minimum 1 miesiąc przed otwarciem.