Wykonanie
Placki ziemniaczane pojawiły się juz na blogu. Były już z
serem żółtym i z
płatkami owsianymi, ale o dziwo nie było jeszcze tych klasycznych - najzwyklejszych. Te pojawiają się najczęściej. Od dłuższego czasu usiłowałam zrobić placki, które nie będą płaskie jak naleśnik, ale puchate i mięciutkie. Ubite
białka dawałam zawsze, ale dopiero jak przeczytałam tutaj (klik) o odlewaniu
wody - wyszło mi to co chciałam. Polecam Wam tę metodę bo sprawdza się idealnie. Nie trzeba również dodawać dodatkowej
mąki ;)Składniki:1 kg
ziemniaków1 duża
cebulasól,
pieprz2
jajkaZiemniaki obrać i zmiksować blenderem. Sitko umieścić nad większym garnkiem, a do sitka włożyć starte
ziemniaki. Powinny dobrze odcieknąć.
Woda, która nam odcieknię odstawiamy na kilka minut (garnek lekko przechylamy), następnie delikatnie zbieramy z dna
skrobię która się osadzi, dodajemy ją do
ziemniaków, a płyn wylewamy.
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą
soli.
Ziemniaki mieszamy dokładnie z utartą
cebulą i
żółtkami. Doprawiamy
solą i
pieprzem. Na sam koniec delikatnie dodajemy pianę z
białek i mieszamy. Smażymy na dobrze rozgrzanym tłuszczu z obydwu stron. Usmażone odsączamy na ręczniku papierowym. Podajemy z dowolnymi dodatkami. Ja ze swej strony polecam szczególnie te ze
śmietaną i
suszonymi pomidorami. Smacznego :)