PSYCHODIETKA

Wykonanie

Sprawunki przedświąteczne, to istne szaleństwo. Zwykłe przejście po markecie spożywczym, to nie lada wyczyn. Slalom z wózkiem wśród tabunów ludzi, gimnastyka przy półkach, uginających się od ciężarów produktów i końcowy etap, czyli długa medytacja w kolejce przed kasą, skutecznie zniechęca mnie do wyjścia na zakupy... Jednakże dochodzi do momentu, gdy trzeba zaopatrzyć lodówkę w jedzenie. Zderzenie z rzeczywistością pokazało mi, że święta to przede wszystkim problem ze słodyczami.
Czekolady i czekoladki, ciasteczka, cukierki i cukiereczki, mikołaje, renifery i bałwanki z czekopodobnej masy - to główne przedmioty, które wrzucano na moich oczach do swoich koszy.
Boże Narodzenie, to czas radosny. W większości folgujemy sobie przy stole, nie ma w tym nic złego, ale zawsze, w każdej sytuacji, pamiętajmy o umiarze. Słodkie nie jest zakazane, ale w większości rodzin, wartością energetyczną słodyczy, jaką przygotowano na świeta, można by wyżywić niemała armię!
Zdaję sobie sprawę - przyjeżdża rodzina, to nie są zapasy dla dwóch osób, ale całej gromadki... Z tym, że ta gromadka też przywiezie nieco od siebie.
Co gorsza, słodycze to jeden z najszybszych i najczęstszych prezentów!
Poszkodowanymi przez cukrowe podarunki są zwykle dzieci. Czekoladka od cioci, bombonierka od wujka, żelki od siostry, dropsy od dziadka, cuksy od babci, pomnóżmy to razy pięć, dodajmy domowe łakocie i wynik będzie bombą, nie tylko kaloryczną, ale przede wszystkim antyzdrowotną.
Myślicie, że to fajny prezent, przecież dzieciaki uwielbiają słodycze?
Nie do końca tak jest. One przede wszystkim zostały przyzwyczajone do uwielbiania słodyczy.
Dla przykładu:
nagroda - cukierek
pocieszenie - cukierek
znudzenie - cukierek
nie przeszkadzaj mamusi i zajmij się czymś - cukierek
przestań płakać - cukierek
rozchmurz się - cukierek
święta - cukierek
urodziny - cukierek
płacz - cukierek
krzyk - cukierek
Pamiętajcie, że prezenty-słodycze szybko znikną. Czy nie lepiej obdarować kogoś czymś użytecznym, co będzie mu służyło dłużej niż 2 minuty?
Zawsze można uszyć Pana Ciastka, zajmie to chwilę, zostanie na dłużej i na 100% nie będzie zawierało cukru. Zapewniam Was, że nie jest to trudne. :-)
W tym roku zwracam uwagę na słodyczowy problem.
Przyłączycie się do mnie? :)
22 grudnia mija miesiąc " POSTANOWIENIE - NIE JEM SŁODYCZY", już niedługo przygotuję dla Was relację i moje przemyślenia. Przyznam, że nie przeszłam tej próby "bez przeszkód". Czy ktoś wytrwał ze mną?