Wykonanie
Poszukiwania zakończone , może przepis ulegnie jeszcze małym modyfikacją , ale jak na razie sprawdza się świetnie zwłaszcza do wykonywania figurek .Należy tylko przechowywać go w szczelnym woreczku by nie wysychał.
Składniki :od 900 - 1000 g
cukru pudru miałkiego - kupujcie tylko we foliowych woreczkach.100 g glukozy spożywczej - kupicie w każdej aptece4 łyżeczki
żelatyny zwykłe nie kopiate1 łyżeczka
syropu kukurydzianego - dostępne w sklepach ze zdrową żywnością1/2 łyżeczki gliceryny spożywczej - kupicie w sklepach internetowych70 ml gorącej
wodyopcjonalnie kilka kropel
aromaty waniliowego lub innegoOpis wykonania :1. 70 ml gorącej
wody wlewamy do szklanej miseczki i rozpuszczamy w niej
żelatynę , następnie miseczkę umieszczamy w kąpieli
wodnej i wsypujemy glukozę rozpuszczamy ( kąpiel ułatwi rozpuszczenie glukozy , ponieważ jest jej dużo i szybko wystudzi nam
żelatynę ). Dodajemy
syrop kukurydziany i glicerynę oraz
olejek waniliowy.Wszystko mieszamy.2. Jeżeli macie mikser planetarny wsypcie ok. 700 g
cukru najlepiej jest jeszcze go przesiać przez sitko i wlewamy mieszankę z
żelatyną . Włączamy mikser i za pomocą haka mieszamy składniki na najmniejszych obrotach ok. 10 minut.Po tym czasie wyjmujemy i ugniatamy dosypując przesiany
cukier .Mniej więcej ja zawsze wgniatam do 900 g
cukru , ale masa jest dosyć wilgotna , ale bardzo plastyczna :) i po dodaniu barwników zawsze jeszcze lekko dosypuje . Lepiej w tą stronę niż kombinować jak rozmiękczyć masę.A jeżeli niestety tak się już stanie dodajcie niewielka ilość
planty - musi być
planta :), nie zmieni smaku masy.3. Jeżeli nie poosiadacie robota przesiewamy taka samą ilość
cukru na blat i wlewamy powoli mieszankę
żelatyny cały czas mieszając najlepiej nożem i w miarę potrzeby dosypujecie powoli resztę
cukru tak by nie przesuszyć masy.Tylko dosyć dobrze musicie ugnieść by była plastyczna , ale warto .Sprawdzałam masy plastyczne kupne lepszych firm jak Wilton i tych wykonywanych i sprzedawanych przez cukierników na internecie i szczerze nie ma żadnej różnicy , te drugie były nawet gorsze i trzeba było dodawać do nich
planty by były plastyczne i się nie kruszyły .Co do barwników powoli dokupuje te w żelu są lepsze nie wymagają takiego zagniecenia masy jak te w proszku, poza tym te drugie nigdy dokładnie nie wyrobicie chyba ,że rozpuścicie w minimalnej ilości
wody , ale wiąże się to z rozrzedzeniem masy .Ja używam oby dwóch rodzajów ponieważ żelowe są dużo droższe i zakupienie wszystkich wiąże się z dużymi kosztami.