Wykonanie
Chipsy Lay’s o smaku wodorostów kupiłam przez przypadek – podczas spaceru po Göteborgu zatrzymaliśmy się w sklepie z orientalną żywnością, żeby kupić bubble tea. Na jednej z półek wypatrzyłam opakowanie o znajomym logo i zupełnie nowym smaku.Z początku nastawiłam się, że będzie to „ciekawostka” i raczej nie będą mi smakowały (mimo, że bardzo lubię sushi z
nori). Okazało się, że stały się one moim ulubionym smakiem (do tej
pory najbardziej lubiłam
paprykowe). Były idealne – mniej tłuste niż Lay’s-y dostępne u nas, delikatniejsze i smakowały wybornie. Wodorosty nie były przytłaczające – było ich „w sam raz”.Nie jem
chipsów zbyt często, ale jeśli spotkam gdzieś opakowanie Lay’s-ów z
nori, na pewno się na nie skuszę. Polecam!