ßßß Cookit - przepis na #Blogotok – pierwszy raz prelegenta

#Blogotok – pierwszy raz prelegenta

nazwa

Wykonanie

« Zapiekany kalafior i brokuł
Piknik idealny | Inspiracje »
Kilka tygodni temu dostałam od Jakuba zaproszenie na Blogotok, w roli prelegentki. Nie zastanawiałam się ani chwili. Stres był znikomy, a entuzjazm ogromny. Zderzenie z rzeczywistością przemieszało te uczucia, ale… podsumowanie wyszło na plus. Pokazałam siebie, spontaniczną, lekko nerwową, ale prawdziwą.
Zazwyczaj nigdy nie obawiałam się wystąpień publicznych – śpiewałam, jako nastolatka przed całym miastem, występowałam w szkolnych akademiach, gotowałam na eventach, byłam w tv w programie na żywo, jeżdżę na spotkania do Klientów, więc… nie przypuszczałam, że monolog do blogerów może być jeszcze większym wyzwaniem niż te, które wymieniłam wyżej, tym bardziej, jeżeli mówiłam o tym co robię, co lubię.
Moja prezentacja miała na celu wskazać kierunki, jakimi blogerzy, szczególnie początkujący mają zmierzać w komunikacji z fanami. Podałam przykłady swoich akcji, ale także ciekawych rozwiązań niektórych marek. Powtarzałam ulubione zdanie „bądź sobą”, uśmiechałam do publiczności i nieraz gubiłam wątek…
Zapomniałam o przygotowanej kartce, na jakiej miałam wypisany punkt po punkcie i poszłam na żywioł. Ale, wsparcie, otucha i pozytywny klimat, pozwalały mi się czuć, mimo stresu, swobodnie.
Trudno oceniać samą siebie, ale wiem jedno… stres to niepotrzebny twór, który nas niesamowicie ogranicza, jednak mimo wszystko odwagą jest przyznanie się do niego. Jak to napisał Artur Kurasiński :
im więcej razy będziesz starał się opanować stres tym lepiej za każdym razem będzie ci szło…
Dziękuje za gromkie brawa, słowa otuchy, pytania, gratulacje po wygłoszonej prezentacji czy nawet prośby o wspólne zdjęcie
To było niesamowite przeżycie, a samo wystąpienie próbą zmierzenia się z własnymi słabościami.
Słyszy się, że osoba, która wygłasza prelekcje powinna być perfekcyjna, zdecydowana, a już grzechem jest przyznawanie się, że coś w jej pracy czy przemowie jest nie tak, ale… złamałam schemat, być może kolejnym razem stres schowam do kieszeni i pokażę się z perspektywy eksperta. Ale chyba to nie musi być regułą, co nie? 😉 Ekspert też człowiek!
Dziękuję za pozytywny feedback!
zdjęcia: Patryk Ptak
Źródło:http://www.kuchniabazylii.pl/2015/04/blogotok-pierwszy-raz-prelegenta