Wykonanie
Od początku istnienia bloga nie pojawiło się u mnie jeszcze nic z maleńkich słodkości, więc postanowiłam to zmienić, tym bardziej, że w szafce zalegały dwie tabliczki
białej czekolady (a raczej jedna i 3/4 bo siostra zdążyła się już jedną z tabliczek zająć :)) i pół paczki
żurawiny.
Trufelki wyszły fajniutkie, ale mocno słodkie, ale dobrym dodatkiem była kwaskowata
żurawina bo trochę zmniejsza słodkość
czekoladki. Jak dla mnie to taka jedna mała dawka
cukru wystarczy na cały dzień. W domu mam jednak największego łasuch na świecie, w osobie mojej mamy, i do
słodyczy trefelków nie miała żadnych przeciwwskazań.
![](/Data/Images/mojepysznegotowanie.blogspot.com\2013_slash_11_slash_chrupiace-trufelki-z-zurawina/l/970977714.jpg)
Składniki:(ok. 20 sztuk)150 g
białej czekoladyłyżka
masła (taka nie za duża)2 łyżki
mlekagarść
suszonej żurawinyszklanka crunchy (
płatków)3 kostki
czekolady mlecznej (to również pozostałości jakie miałam w szafce, więc dodałam)Wykonanie:Crunchy wysypujemy do ściereczki i walimy tłuczkiem, aby je trochę rozdrobić.
Żurawinę kroimy w mniejsze kawałki.
Czekoladę łamiemy w mniejsze kawałki i wrzucamy do rondelka, dodajemy
masło i wszystko rozpuszczamy dokładnie nad parą,
potem dodajemy
mleko.Do masy czekoladowej wrzucamy crunchy i
żurawinę dokładnie mieszamy.Z naszej mieszanki formujemy kuleczki.Zostawiamy do schłodzenia.Smacznego :)*Nie należy przekraczać ilości
masła jaka jest w przepisie, mi wzięło się trochę za dużo i są za bardzo świecące :)*Przepis podpatrzony w książce "
Czekolada" (Z kuchennej półeczki), ale dość mocno zmodyfikowany.