Pisałam już jakiś czas temu, że spełniłam jedno ze swoich marzeń i zapisałam się na kurs fotografii. Miałam to szczęście, że na grouponie znalazłam kupon na 32-godzinny kurs (2 weekendy) za niecałe 270zł a prowadzony przez szkołę KursFoto.plPoczątkowo byłam sceptycznie nastawiona bo kurs nastawiony jest dla osób początkujących. Ja swoje „kilka latek” w fotografii mam już za sobą i podstawy nie są mi obce. Nie zawiodłam się jednak i po powtórzeniu sobie podstaw (przysłona, czas, ogniskowa i ISO) przeszliśmy do praktyki. Jak mi szło możecie zobaczyć na kilku poniższych zdjęciach. Nie są idealne ale i tak jestem nimi zachwycona.Pierwsze dwa dni szkoleniowe to oprócz przypomnienia podstawowych pojęć, również praca z modelem i fotografia portretowa. Oprócz światła dziennego mieliśmy również okazję poznać światło studyjne. Wróciliśmy również do podstaw, czyli portretów używanych do dokumentów. Wbrew pozorom nie jest to taka prosta sprawa.Trzeci dzień to plener. Wybraliśmy się na plac zamkowy i stare miasto oraz do warszawkich Łazienek. Na starówce (chociaż jest piękna i ją uwielbiam) tym razem nie zrobiłam zbyt wiele fajnych zdjęć. Pogoda nieźle dała mi w kość i „wszystko było nie tak”. Kilka zdjęć jednak wyszło.Następnie przenieśliśmy się do Łazienek. Kolory. Kolory. Kolory. I jeszcze raz kolory. Jeżeli nie macie pomysły na weekendowy spacer polecam udać się właśnie tam. I koniecznie zabrać ze sobą aparat i dobry humor. Cudnie! Chociaż pogoda słaba. I znowu praca z modelem i architektura.Trzeci dzień to tajniki programów do obróbki. Okazuje się, że Lightroom i Photoshop nie są takie straszne jakby mogło się to wydawać.Obecnie rozważam kontynuację kursu w tej szkole. Bardzo chciałabym poszerzyć wiedzę z zakresu fotografii reklamowej i fotografii produktu. Zajęcia ruszają już 24 października. Pozostaje mi tylko przekonanie mojego prywatnego sponsora.