Wykonanie

Już od dawna przymierzałam się aby zaproponować wam na blogu coś słodkiego – dla dorosłych i w końcu nadarzyła się ku temu okazja. Bardzo lubiła go moja mamusia i zawsze mówiła, że jest to przysmak na moczenie języczka.Domowej roboty
adwokat stanowi poza tym świetny dodatek do
kawy czy
lodów, a poprawiająca się pogoda powoduje, że będą świetnym pomysłem na popołudniowy deser. W przygotowaniu jest banalnie prosty, lecz należy pamiętać, że będziemy używać tutaj surowych
jajek, więc bardzo ważne jest ich wcześniejsze przygotowanie – dokładne umycie i sparzenie, by móc spokojnie delektować się
likierkiem.Składniki na około 1 litr
likieru :8-10
jajek (
żółtek)szklanka
cukru pudrukartonik lub puszka
mleka zagęszczonego niesłodzonego (około 500ml)od 200 do 250 ml
spirytusu rektyfikowanegoodrobinka
octu i waciki kosmetyczne do wytarcia
jajekpusta butelka – wymyta i osuszonaUwaga : Co do ilości
spirytusu – podałam zalecane przez większość portali oraz blogerów proporcje. Po wlaniu 200 ml powinien być delikatny, przy 250 ml mocny, ja proporcje wypośrodkowałam – 220 ml.Zaczynamy od przygotowania jaj. Warto je na początku umyć, a następnie osuszone wytrzeć starannie wacikiem namoczonym w occie. Dzięki temu zabiegowi będą usunięte wszystkie nieczystości pozostawione (i zaschnięte). Ja użyłam
jajek przywiezionych prosto ze wsi, więc znajdowały się na niektórych nawet zaschnięte źdźbła trawy. Poza tym sprawdzimy, czy żadne z jaj nie ma rysy, pęknięcia, a ponoć najbardziej prawdopodobne jest że właśnie w takim może ona występować. Dlatego używamy tylko całych jaj.Ostatnim etapem będzie wyparzenie ich w szklance/misce z wrzątkiem. Każde zanurzamy na około 10 sekund, gdyż jest to podobno jedyny sposób na pozbycie się ewentualnej salmonelli z
jajka. Ginie ona w temp. powyżej 60’C.Teraz możemy oddzielić
żółtka od
białek, przy czym
białka proponuję zachować na ewentualne
ciastka lub tort
bezowyŻółtka ucieramy mikserem na puszystą masę dosypując w trakcie
cukier puder.Kiedy ładnie się połączą, dolewamy
mleko i dalej całość miksujemy.Na koniec do lejącej się, płynnej, jednolitej masy, dolewamy bardzo powolutku, ciurkiem,
spirytus – cały czas mając włączony mikser, ale już na niższych obrotach. Nie chcemy, aby
żółtka nam się zważyły od zbyt raptownego wlania
alkoholu.Na koniec przelewamy do dobrze umytej i osuszonej butelki. Przechowujmy w lodówce, a przed podaniem dobrze jest nią dobrze wstrząsnąć.

Z podanej ilości składników uzyskamy około litr trunku
