Wykonanie


Są kruche, wyraźnie
orzechowe i niesłodkie, nad czym ubolewała połowa mojej rodziny :) Ich problem, nam pasowały ;)Składniki na 30 sztuk:160 g mielonych
orzechów laskowych, uprażonych, bez skóry80 g
masła80 g musu
daktylowego (1,5 łyżki, ale i tak było im za mało)3 czubate łyżki
mąki pszennej razowej1 małe
jajko, zerówka1 łyżka
siemienia lnianegoopcjonalnie szczypta
sody i szczypta proszku
Orzechy wysypać na suchą patelnię i podgrzewać, raz po raz, potrząsając patelnią. Przełożyć do lnianej ściereczki, mocno potrzeć, wyjść przed dom i zdmuchnąć skórkę ;)Zmielić lub zmiksować w malakserze,
ostrym nożem. Dodać pozostałe składniki, dokładnie połączyć i uformować okrągłe kuleczki. Spłaszczyć widelcem i piec 12 minut, w rozgrzanym do 180 stopni, piekarniku (dla siebie piekłam 3 minuty dłużej, lubię jeszcze bardziej
orzechowe).


Mój Mały Shogun :)