Wykonanie
Tydzień po urlopowy zleciał mi bardzo szybko. Nie lubię popołudniowych godzin pracy, ale w kolejnym zapowiada mi się podobnie. Na szczęście wpadną dwa wolne dni, w tym weekend. Nie byłabym sobą gdybym nie zajrzała na żarski rynek, musiałam kupić kwiaty do doniczek. Jesień mamy na razie piękną,
słoneczną na szczęście. Niestety już odczuwam zimno i przeziębienie się do mnie przyplątało. Powoli wychodzę z tego, muszę się przygotować do Październikowego Wyzwania Blogerek, które już za tydzień, a ja nie mam żadnych inspiracji w głowie.
Zapraszam do przejrzenia zdjęć i do następnego razu.
* jest boskie :)
* a już z ulubioną
kawą smakuje idealnie
* dostawa niemieckich pyszności!
* koszyk na
owoce za grosze
* silikonowe foremki na babeczki zawsze się przydadzą - teraz są w promocji w Tesco
* dopadło mnie przeziębienie niestety
* pyszny
sok pomarańczowy - najlepsze witaminy!
* piękna,
słoneczna jesień
* kolejna
kawa!
* i obowiązkowa
kawa w Bistro :)
* niedzielne śniadaniePo więcej zdjęć zapraszam tutaj .Wspaniałego tygodnia Wam życzę Kochani!A na koniec najlepsze dziecko na świecie - wspomnienie jeszcze z urlopu!Papier pupa, kupić miś, kupić
jajo :)