ßßß
 
            
         Kolejną propozycją przetworu z pomidorów jest koncentrat pomidorowy (zwany też przecierem pomidorowym), idealny do zupy pomidorowej, jako baza do sosu do gołąbków czy nawet jako sos do pizzy (wzbogacony wtedy o zioła). Jest nieco pracochłonny, ale warto!Składniki:4 kg pomidorów (najlepiej odmiana Lima, dojrzałe)1 łyżeczka soli2 łyżki cukruWykonanie:Pomidory myjemy, następnie usuwamy szypułki i nasady szypułek. Kroimy w drobne kawałki, wrzucamy do garnka. Gotujemy około 30 minut pod przykryciem, aby pomidory zmiękły, następnie lekko studzimy i blendujemy (niezbyt dokładnie). Powstałą masę przecieramy przez sito lub przecierak i wlewamy do szerokiego garnka, najlepiej teflonowego, dodajemy sól i cukier.Przecier odparowujemy na średnim ogniu, aż uzyska bardzo gęstą konsystencję. Ja chciałam uzyskać taki, jak sklepowy, zatem odparowywałam bardzo długo. Masa po odparowaniu wynosiła 1 , 6 kg (przypominam, że wyjściowo użyłam aż 4 kg).Gotowy koncentrat pomidorowy przekładamy do czystych, wyparzonych i suchych słoików, szczelnie zamykamy, a następnie pasteryzujemy 30 minut w gotującej się wodzie.Wystudzone słoiki odstawiamy do chłodnego miejsca.
Kolejną propozycją przetworu z pomidorów jest koncentrat pomidorowy (zwany też przecierem pomidorowym), idealny do zupy pomidorowej, jako baza do sosu do gołąbków czy nawet jako sos do pizzy (wzbogacony wtedy o zioła). Jest nieco pracochłonny, ale warto!Składniki:4 kg pomidorów (najlepiej odmiana Lima, dojrzałe)1 łyżeczka soli2 łyżki cukruWykonanie:Pomidory myjemy, następnie usuwamy szypułki i nasady szypułek. Kroimy w drobne kawałki, wrzucamy do garnka. Gotujemy około 30 minut pod przykryciem, aby pomidory zmiękły, następnie lekko studzimy i blendujemy (niezbyt dokładnie). Powstałą masę przecieramy przez sito lub przecierak i wlewamy do szerokiego garnka, najlepiej teflonowego, dodajemy sól i cukier.Przecier odparowujemy na średnim ogniu, aż uzyska bardzo gęstą konsystencję. Ja chciałam uzyskać taki, jak sklepowy, zatem odparowywałam bardzo długo. Masa po odparowaniu wynosiła 1 , 6 kg (przypominam, że wyjściowo użyłam aż 4 kg).Gotowy koncentrat pomidorowy przekładamy do czystych, wyparzonych i suchych słoików, szczelnie zamykamy, a następnie pasteryzujemy 30 minut w gotującej się wodzie.Wystudzone słoiki odstawiamy do chłodnego miejsca. Mała rada - wyczytałam w książce Siostry Anastazji o przetworach, że gotowy koncentrat zalewa odrobiną oliwy z oliwek, aby pomidorowa warstwa była przykryta, ja tak zrobiłam, jednak czy to uchroni je przed zepsuciem - to się okaże :-). Dodatkowo czytałam również, że po otwarciu koncentratu, również jego powierzchnię można polać oliwą. Mi wielokrotnie napoczęty koncentrat sklepowy pleśniał, przy najbliżej okazji wypróbuję ten sposób, czy działa.Smacznego!
Mała rada - wyczytałam w książce Siostry Anastazji o przetworach, że gotowy koncentrat zalewa odrobiną oliwy z oliwek, aby pomidorowa warstwa była przykryta, ja tak zrobiłam, jednak czy to uchroni je przed zepsuciem - to się okaże :-). Dodatkowo czytałam również, że po otwarciu koncentratu, również jego powierzchnię można polać oliwą. Mi wielokrotnie napoczęty koncentrat sklepowy pleśniał, przy najbliżej okazji wypróbuję ten sposób, czy działa.Smacznego!