Wykonanie
Dżem truskawkowy to ukoronowanie sezonu
truskawkowego, który powoli przemija, dając miejsce innym sezonowym
owocom. Jakoś nie udało mi się wcześniej zabrać za przygotowanie
dżemu, ale podobno te ostatnie
truskawki są najbardziej aromatyczne, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Dżem truskawkowy przygotowałam w najprostszy możliwy sposób, bez
cukru żelującego i zbędnych dodatków. Powolne gotowanie
truskawek z
cukrem i odrobiną
soku z cytryny dało bardzo aromatyczny, pyszny
dżem o mocno zwartej konsystencji.W przypadku
dżemów bardzo duży wpływ na smak i konsystencję ma rodzaj użytych
owoców - niektóre są bardziej soczyste, słodsze czy czerwieńsze. Równie ważny jest czas, w którym smażymy
truskawki, gdyż im dłuższe podgrzewanie, tym bardziej gęsty produkt finalny.
Dżem truskawkowySkładniki:1100g
truskawek (po odszypułkowaniu)330g
cukru1 łyżka
soku z cytrynyWykonanie:-
truskawki umyć, pozbawić szypułek i zepsutych części, mniejsze zostawić w całości, większe można przekroić na pół- oczyszczone i przebrane
truskawki wrzucić do garnka, najlepiej szerokiego rondla z grubym dnem, które zminimalizuje ryzyko przywierania
dżemu podczas smażenia-
truskawki zasypać
cukrem, wstawić do lodówki lub pozostawić w chłodnym miejscu na 30-60 minut, co jakiś czas wstrząsnąć garnkiem, żeby umożliwić
truskawkom równomierne puszczanie soku- gdy
truskawki puszczą pewną ilość soku, garnek postawić na małym ogniu i zagotować
owoce, gdy zaczną się gotować, zmniejszyć ogień i mieszając co jakiś czas, gotować przez 2-4 godziny do odparowania soku i uzyskania konsystencji
dżemu- podany czas jest bardzo orientacyjny, a jego długość jest uzależniona od kilku czynników,
między innymi od wspomnianego we wstępie rodzaju
truskawek (mniej lub bardziej soczyste) oraz od mocy palnika/kuchenki, na której smażymy
dżem- gdy sok z
truskawek znacznie odparuje, dodać
sok z cytryny, wymieszać i nadal podgrzewać- pod koniec smażenia należy szczególnie uważać, gdyż
truskawki pozbawione soku mogą zacząć przywierać, należy wtedy praktycznie co chwilę mieszać
dżem, aby temu zapobiec oraz maksymalnie zmniejszyć moc palnika, na którym smażymy
- mój
dżem smażyłam około 3 godzin, po tym czasie zdjęłam go z palnika i pozwoliłam mu ostygnąć, dzięki temu po ostygnięciu zobaczyłam, jaką konsystencję będzie miał produkt końcowy, czyli zimny
dżem wyjęty ze słoika- konsystencję
dżemu można również sprawdzić z użyciem talerzyka, który należy porządnie schłodzić (w lodówce lub zamrażarce), następnie wyłożyć na zimny talerzyk niewielką ilość
dżemu, który pod wpływem zimna zastygnie do konsystencji, jaką otrzymamy po ostudzeniu
dżemu- smażenie
dżemu można także podzielić na kilka etapów, zwłaszcza, jeśli przygotowujemy go z większej ilości
owoców - przez 2-3 kolejne dni smażyć
dżem przez 1 godzinę, po ostudzeniu garnek z
dżemem przechowywać w lodówce- jeśli konsystencja po całkowitym ostygnięciu
dżemu (jak u mnie) lub na zimnym talerzyku jest zadowalająca, a
dżem się nie rozpływa, należy zdjąć garnek i gorący
dżem przełożyć do umytych i wyparzonych słoiczków- słoiki oraz pokrywki należy przed powyższym etapem umyć w wodzie z płynem, sparzyć wrzącą
wodą i osuszyć-
dżem należy nałożyć prawie do pełna, pozostawiając wolny górny brzeg, na który nakładamy pokrywkę- po nałożeniu
dżemu brzeg dokładnie oczyścić z ewentualnych nieczystości- pełne słoiczki zakręcić, następnie pasteryzować- do garnka na dno włożyć czystą ściereczkę, zapobiegnie ona pękaniu słoików w styczności z rozgrzanym dnem garnka
- słoiczki ustawić na ściereczce w lekkich odstępach od siebie, do garnka nalać gorącą
wodę do mniej więcej 2/3 wysokości słoiczków, uważając, by nie zalać ich góry- garnek przykryć pokrywką, gotować na bardzo małym ogniu przez 15-30 minut (licząc od momentu zagotowania się
wody), czas uzależniony jest od wielkości słoiczków- gorące słoiczki wyjąć z
wody, dokręcić pokrywki i ustawić do góry dnem- po wystygnięciu sprawdzić, czy pokrywka "złapała", jeśli tak,
dżem jest gotowyZ podanej ilości składników przygotowałam około 700g
dżemu, czyli trzy widoczne na zdjęciach słoiczki + trochę do natychmiastowej konsumpcji.
Dżem wylądował w szafce z
przetworami i na pewno umili w przyszłości nasze śniadanie lub kolację.