Wykonanie
Kolejne już na
mapie Katowic miejsce z dostępem do wegańskiego jedzenia. Tym razem na mojej drodze znalazła się katowicka Dobra Karma.Lokal jest położony w centrum Katowic, niedaleko ulicy Mariackiej. Możemy rozsiąść się na zewnątrz przed
budynkiem albo w dosyć klimatycznym, lekko przyciemnionym wnętrzu.Jeśli rozchodzi się o najważniejsze, czyli o jedzenie to mam dosyć mieszane uczucia. Byłem tam dwa
razy. Najpierw jadłem kotleciki z
sałatką i sosem, które zbytnio mnie nie zachwyciły. Jak dla mnie osobiście były strasznie wodniste i właściwie nie za bardzo miały smak. Poza tym mam wrażenie, że nie były posolone. Osobiście sam często nie używam wcale
soli i jak najbardziej smakują mi dania bez
soli, ale jeśli się jej nie używa, abo używa niewiele to trzeba byłoby wyciągnąć smak
przyprawami, szczególnie jeśli kotlety nie są przygotowane ze składników, które same w sobie mają jakiś konkretny, wyraźny smak. W przypadku
ryżu np tego nie ma.Później próbowałem jeszcze pizzy wegańskiej. Ciasto mi bardzo smakowało, było takie jakie trzeba, czyli nie gięło się przy wzięciu kawałka pizzy do ręki. Jeśli zaś chodzi o same składniki to dałbym trochę więcej sosu pod składniki. Poza tym smak całej pizzy był zdominowany przez
ogórki i to właściwie tylko je było czuć podczas jedzenia.Jak informuje Dobra Karma, gotują dania według kuchni pięciu przemian. Było to moje pierwsze zetknięcie z tym sposobem gotowania i szczerze mówiąc niespecjalnie przypadło mi do gustu.Poza tym co nie uszło mojej uwadze, jeśli jesteście weganami, powinniście zwrócić uwagę na to, co dostaniecie na talerzu. Może się zdarzyć, że
biały sos na wegańskich kotletach nie jest wegański, a do
pieczywa (przegryzki) przed pizzą (opisaną nawet w menu jako wegańska) dostaniecie
masło czosnkowe. I nie chcę być naprawdę kąśliwy czy coś. Wiem po prostu, że jest wiele wegańskich odpowiedników owych produktów (nawet w większości marketów można kupić chociażby
smalec wegański) i niektóre lokale je podają, więc można po prostu stracić czujność, szczególnie, że zamawiało się jedzenie opisane jako wegańskie. I nie byłoby fajnie
mieć atrakcji żołądkowych (przynajmniej w moim przypadku) po przypadkowym spożyciu produktów
nabiałowych.Jeśli rozchodzi się o ceny to są w porządku, na zwykłym poziomie.Facebook KLIKStrona internetowa KLIK



