Wykonanie
Nie ma nic smaczniejszego niż naleśniki, delikatne
mięsa czy na przykład farsz
pieczarkowy usmażone na klarowanym masełku.
Masło klarowane zwane również
masłem ghee to czysty tłuszcz
mleczny pozbawiony
wody i
białka. Można je przechowywać przez parę miesięcy w lodówce, choć ja zwykle robię je z dwóch kostek
masła i zużywam na bieżąco w ciągu miesiąca. Sposób jest prosty i szybki, a efekt, sami się przekonajcie :)Z 2 kostek
masła (2x400 gramów) wychodzi nam około 300 gramów
masła klarowanego.
Potrzebujemy 2 kostki
masła extra o zawartości tłuszczu 82%, wybierzcie produkt dobrej jakości, który Wam smakuje.WAŻNE: Rondel, w którym będziemy roztapiać
masło musi być idealnie czysty i suchy.
Masło kroimy na mniejsze kawałki i roztapiamy na małym ogniu w rondlu, następnie zmniejszamy ogień do całkowitego minimum.
Roztopione
masło będzie miało 3 warstwy w rondlu: na samym spodzie będziemy
mieć ściętą
śmietankę, po środku będzie to o co nam chodzi, czyli
masło klarowane, a na wierzchu pianę.Przy leciutko bulgoczącym
maśle zbieramy z wierzchu całą pianę za pomocą np. łyżki, ogień cały czas ma się bardzo delikatnie tlić pod garnkiem. Piana musi być zebrana bardzo dokładnie i powinniśmy unikać poruszenia osadu na samym dnie.
Po całkowitym zebraniu piany, nie mieszając, gotujemy
masło na maleńkim ogniu jeszcze przez około 10 - 15 minut, wyparuje wtedy reszta
wody. Jeśli znów na powierzchni utworzyła nam się piana, delikatnie ją zbieramy.Po upływie wyżej wymienionego czasu żółciutkie
masło przelewamy do słoika lub szczelnie zamykanego pojemnika, zostawiając osad na dnie.UWAGA: Wybierając pojemnik, pamiętajmy, że musi to być naczynie, z którego łatwo będzie nam się
masło wyjmowało :)
Co z pianką? Ja ją po prostu wyrzucam, choć wiem, że niektórzy używają jej do
sosów, zup itd.
Masło schładzamy i wkładamy do lodówki gdzie przybierze formę stałą. Gotowe !