Wykonanie
W dzisiejszym
poście powinnam ograniczyć wstęp. Tak czuję. Obawiam się, że słowa nie oddadzą tego co poczułam, kiedy spróbowałam pierwszą pralinę. A
potem drugą i trzecią... Czwartą zjadłam w pracy, zani osłam kilka, musiałam się bowiem z kimś podzielić tym smakiem. Słowom zachwytu n ie było końca, no i te wyznania miłości ;) Praliny rozpływają się w ustach, jednym słowem : NIEBO! Najlepsze, że przepis jest bardzo prosty i składa się tylko z dwóch składników.

CZEKOLADOWE PRALINY (Kwestia smaku).Składniki (10 sztuk):100 g
serka mascarpone (wyciągnąć z lodówki wcześniej)100 g 70%
czekolady (najlepsza taka, można użyć
mlecznej, albo białej)100 g
czekolady do obtoczenia, 70%1 łyżka
alkoholu (opcjonalnie)Roztapiamy
czekoladę w garnku z grubym dnem, musimy uważać by się nie przypaliło, proponuję postawić na małym ogniu. Odstawiamy, by
czekolada ostygła.W misce miksujemy
ser przez chwilę, aż
zrobi się puszysty. Dodaje rozpuszczoną (ciepłą)
czekoladę i mieszamy delikatnie. Dodajemy
alkohol. Tak przygotowana masa trafia do lodówki na godzinę.Po tym czasie możemy formować kulki, układamy na papierze i wstawiamy do lodówki. Rozpuszczamy drugą tabliczkę
czekolady, pozwalamy jej przestygnąć, a później obtaczamy nią kulki z masy. Układamy na papierze i czekamy, aż przestygną. Przechowywać w lodówce.Smacznego!Idę sięgnąć do lodówki po
czekoladkę....
