Naszła mnie ochota na świeże figi. Ten ich fioletowy kolor nęci w sklepie, oj, nęci.2 świeże figipół kostki fetykilka kropli soku z cytryny / octu balsamicznegołyżeczka lub dwie płynnego mioduszczypta świeżo zmielonego / utłuczonego czarnego pieprzuFigi obieramy ze skórki, kroimy na pasterki, skrapiamy delikatnie miodem. Fetę kroimy na plasterki, jak wyjdą - mi to nigdy równo nie wychodzi. Mieszamy jedno z drugim, delikatnie skrapiamy cytryną (lub octem balsamicznym). Delikatnie przyprawiamy pieprzem.Podobnie możemy zrobić na słodko, zastępując fetę polskim twarogiem, zwiększając ilość miodu i rezygnując z pieprzu.Przetestowane na 3 współmieszkańcach - studentach. Smakowało im.