Wykonanie
Sałatka brokułowo-orzeszkowa jest jedną z moich ulubionych. W
sumie nawet chyba ulubiona. Może nie wygląda zbyt pięknie, ponieważ ugotowany
brokuł i zmielone orzeszki sprawiają, że jest mocno zbita, ale za to smak ma całkiem zaskakujący. Robiłam ją już na kilka okazji, moja mama też robiła ją wielokrotnie i nie zdarzyło się, żeby komuś nie smakowała.
Składniki:20 dag podsuszanej
kiełbasy (np. krakowskiej)20 dag
wędzonego sera żółtego (najlepiej rolady ustrzyckiej)25 dag
brokuła (może być mrożony)20 dag
solonych orzeszków arachidowych3-4 łyżki
majonezuBrokuła gotujemy w lekko osolonej wodzie. I tak w
sałatce się rozlatuje na malutkie kawałki, także nie trzeba go co chwilę kontrolować i gotować na półmiękko. Podsuszaną
kiełbaskę kroimy w kostkę, a
ser żółty ścieramy na grubych oczkach. Orzeszki traktujemy blenderem, tak długo aż będą w postaci małych "kuleczek", ale nie proszku. Jeśli będziemy za długo miksować, wyjdzie
masło orzechowe;)
Sałatka jest lepsza w smaku, jeśli użyjemy
solonych orzeszków, ale trzeba sprawdzić czy nie mają na sobie zbyt dużo
soli. Wtedy część z nich wystarczy opłukać i osuszyć ręcznikiem kuchennym przed miksowaniem. Kiedy
brokuł trochę ostygnie, kroimy go na mniejsze kawałki i mieszamy razem z resztą składników i
majonezem.Smacznego!