Wykonanie
Tradycyjnie jak co roku, również tej zimy nie obędę się bez pieczonych
jabłek. Jabłonie w naszym sadzie tego roku szczególnie obrodziły więc jest to zapewne nie jedyna
jabłkowa propozycja na blogu.Uwielbiam takie pieczone jabłuszka, ich smak przypomina mi czasy dzieciństwa kiedy to mama piekła nam
jabłka w całości bezpośrednio na płycie starego kaflowego pieca w "latowej kuchni"w której do dzisiaj gotuje się zaprawy na zimę. Różnica jest taka, że starego pieca już nie ma.Składniki6 kwaskowych
jabłek6 płaskich łyżeczek
miodu6 łyżeczek
masłarodzynkimielony
cynamonczerwone
wytrawne winoSposób
Jabłka myjemy. Górną stronę każdego
jabłka wydrążamy uważając aby nie uszkodzić dolnej części
jabłka.Gotowe jabłuszka układamy na blasze, wydrążoną stroną do góry. W miejsca usuniętych gniazd nasiennych nakładamy po łyżeczce
miodu i
masła, wsypujemy po kilka
rodzynek, posypujemy
cynamonem.Każdą dziurkę do połowy wysokości zalewamy czerwonym
wytrawnym winem.
Jabłka wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni na około 35 minut.Podajemy na zimno lub na ciepło.