Wykonanie
Do tej
pory na tym blogu nie pojawiło się jeszcze kultowe studenckie danie - jajecznica. Najwyższa
pora więc uzupełnić ten brak i oddać jej należną cześć. To proste i nudne wydawać by się mogło danie można przyrządzać na niezliczone sposoby więc postanawiam przeprowadzić maraton jajecznicy i codziennie
będę ją jadł w innej formie i wrzucał przepis. Dzisiejsza jajecznica będzie jedną z najprostszych i najtańszych a więc z podsmażaną
cebulą.Składniki:- 4
jajka najlepiej wiejskie- 2 duże
cebule-
olej do smażenia-
sól do smakuPrzygotowanie:
Cebulę kroimy w dosyć drobną kostkę a następnie wrzucamy na rozgrzany
olej i od razu solimy co przyspiesza mięknięcie
cebuli. Często mieszając smażymy aż do momentu leciuśkiego zarumienienia, tak aby koniecznie nie było znać ani śladu surowości ale jednocześnie nie było też jeszcze ani trochę posmaczku spalenizny. Na patelnie wbijamy kolejno
jajka i cały czas mieszając kontynuujemy smażenie aż otrzymamy pożądaną, lubianą przez nas konsystencję. Podajemy oczywiście z
pieczywem. Ilością
jajek i ich stosunkiem do
cebuli można oczywiście dowolnie manipulować.
Niewątpliwą zaletą
cebuli jest z pewnością to że jest tania, łatwo dostępna i można ją stosunkowo długo przechowywać, bez większego trudu można ją też "pożyczyć" od sąsiadki w akademiku, więc stanowi podstawowy i świetny dodatek.Koszt: 2 . 50 zł