Wykonanie
Nastał czas "relaksa" jak ja to mówię...ale taki krótki czas, taki intensywny, że na relaksa to on średnio wyglądał, jednak w porównaniu z czasem od poniedziałku do piątku, to ten weekendowy relaksa to jest jeszcze, jeszcze w miarę ...:)Psie szaleństwo, rodzinne dramaty, monopol, poker i inne gry hazardowe za nami...teraz może być tylko gorzej :)
pomarańcza 3plasterki
miód kopiasta łyżka ( u mnie z pasieki Dziki
Miód A.K. Piwowar)
kawa filiżanka zaparzonej ( u mnie w ekspresie)
cynamon szczypta
Miód,
cynamon i
pomarańczę do rondelka i tam podgrzewamy, czekamy aż
pomarańcz puści sok i
miód stanie się zupełnie płynny. Dolewamy
kawę, chwilę jeszcze trzymamy na ogniu i można przelewać do filiżanek lub szklanki. Pyszna, ciepła ale uwaga z ilością
pomarańczy. Ja przesadziłam (dałam pół:) i była zbyt pomarańczowa, a za mało kawowa jak na
kawę :)
Ciacha
kawowePrzepis macie TUTAJ, tylko w tym wypadku nie użyłam
gorzkiej czekolady, dodałam więcej karobu, a ciacha udekorowałam
malinową konfiturką :)Dostałam czapkę "sówkę" i się wzruszyłam ...a mój mały przyjaciel Messi nie wiedział co robię i się skradał do zdjęcia, skradał aż tu proszę...:P