Wykonanie

Na święta zawsze piekę kruche
ciasteczka. Najzwyklejsze i najprostsze - tylko z dodatkiem
skórki cytrynowej. I co roku, gdy upieczone leżą na desce, mierzę się z tym samym dylematem: zdobić czy nie zdobić? Zdobienie
ciasteczek kolorowymi długopisami cukrowymi,
polewą czekoladową i różnymi posypkami jest świetną zabawą, ale... najsmaczniejsze
ciasteczka to te bez żadnych dodatków... Zawsze jako pierwsze znikają z pudełek. Tym razem postanowiłam więc powstrzymać swoją artystyczną duszę i wszystkie
ciasteczka pozostawić w postaci "nieskażonej". Przecież same w sobie też są piękne!Przepis (nieznacznie zmodyfikowany) pochodzi z "Kuchni polskiej" (wyd. 1979).
Ciasteczka są niezwykle kruche i delikatne.Składniki (na ok. 80
ciasteczek)300 g
mąki pszennej (użyłam krupczatki typ 500)200 g
masła (zimnego)90 g drobnego
cukru do wypieków3
surowe żółtkaskórka starta z jednej
cytryny1 łyżeczka suszonej
skórki cytrynowej (opcjonalnie)PrzygotowanieWszystkie składniki wrzucić do malaksera i miksować aż się połączą i utworzą zwartą masę.Uformować kulę i chłodzić w lodówce przez ok. 2 godziny (ja wystawiłam na godzinę na taras).Nagrzać piekarnik do temp. 180 st. C.Ciasto rozwałkować na grubość ok. 3 mm, delikatnie podsypując
mąką.Foremkami wykrawać
ciasteczka i układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 10 minut aż
ciasteczka staną się lekko rumiane.Odstawić do ostudzenia.Smacznego!


