Wykonanie
Może, nie idealne, może nie tak równiutkie i błyszczące jak ze sklepowej bombonierki Ale domowe,ręcznie robione i zniewalająco pyszne
Czekoladki z nadzieniem z
owoców leśnych. Od czasu do czasu lubię się tak pobawić, co prawda wymagają chwili i cierpliwości, ale efekt końcowy wynagradza wszelkie trudy. Trudy w nawiasie bo domowy wyrób
czekoladek, jest prosty i przyjemny. Spróbujcie na pewno Wam się uda.

200 g
gorzkiej czekolady3 łyżki
serka mascarponepół szklanki
owoców leśnych ( ja użyłam mrożonych)
cukier do smaku ( u mnie 2 płaskie łyżki)silikonowa foremka ( np taka jak do kostek
lodu)
Czekoladę, kroimy na kawałki i roztapiamy nad parą
wodną. Pamiętajcie że miska w której roztapiamy
czekoladę, nie może dotykać gotującej się
wody.
Czekoladę roztapiamy mieszając.Kiedy
czekolada się rozpuści, pędzelkiem ( ja używam zwykłego jak do malowania farbami) dokładnie pokrywamy dno i boki foremek.Zostawiamy do zastygnięcia. czynność tę powtarzamy, w zależności od wprawy dwu lub trzy krotnie , za każdym razem czekając ,aż poprzednia warstwa zastygnie.
Owoce zasypujemy
cukrem i w garnuszku zagotowujemy na ok 2 minuty, następnie rozgniatamy widelcem , tak aby gdzie nie gdzie pozostały całe
owoce. Nadmiar płynu odlewamy, a powstałą "pulpę: mieszamy z
serkiem. tak przygotowanym nadzieniem wypełniamy
czekoladki zostawiając wolne miejsce na górze. Pozostałą
czekoladą zalewamy wierzch
czekoladek, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Przed wyciąganiem
czekoladek z foremki lekko ją ostukujemy i delikatnie rozciągamy foremkę na boki.
