Wykonanie
Zastanawiacie się jaki prezent podarować ukochanej osobie z okazji zbliżających się Walentynek? Mam dla Was fantastyczny pomysł! Wystarczy
czekolada, nadzienie, które obdarowany/obdarowana najbardziej lubi i gotowe! No, jeszcze trzeba
mieć odpowiednią formę, ale to akurat nie jest problem, bo teraz można kupić taką za grosze. Ja polowałam od kilku tygodni, aż w końcu się udało, za całe 4 zł! Jeśli chcecie zrobić jeszcze większe wrażenie, zapakujcie
czekoladki w piękne pudełko i dołączcie karteczkę z wyznaniem. Ukochana osoba z pewnością to doceni!
Składniki (nie podaję proporcji, bo są zależne od pożądanej liczby
czekoladek):-
czekolada (może być
mleczna, gorzka, biała lub łączone:
mleczna z białą, gorzka z białą, itp.),- dowolne nadzienie (
galaretka,
owoce, np.
wiśnie, zmiksowane
banany, marcepan, inna
czekolada, np. na wierzchu ciemna, w środku biała, itp.).Moje
czekoladki są z
gorzkiej czekolady, w środku mają jedną wisienkę bez pestki.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli
wodnej (w garnku zagotowujemy
wodę, na nim kładziemy metalową miskę tak, by nie dotykała
wody; do miski wrzucamy połamaną
czekoladę i czekamy aż się rozpuści; pod koniec mieszamy, by wyrównać masę). Foremki do
czekoladek (silikonowe lub metalowe) smarujemy bardzo cienko rozpuszczoną
czekoladą (najlepiej za pomocą pędzelka silikonowego), natychmiast wstawiamy do lodówki. Czekamy ok. 5 minut do zastygnięcia, czynność powtarzamy - smarujemy cienko drugą warstwę, wstawiamy do lodówki, i tak 3-4
razy. Po kilku razach na zastygniętą kolejną warstwę układamy nadzienie (pamiętajmy, by nadzienie było niższe od brzegów foremki, gdyż wierzch
czekoladki musi być płaski i pralinka nie może być dziurawa od
spodu), a następnie dopełniamy do końca
czekoladą i wyrównujemy, by po wyjęciu
czekoladkę można było płasko położyć. Smarowanie foremki warstwami jest bardzo ważne - dzięki temu
czekoladka nie będzie "dziurawa", a nadzienie pozostanie w środku. Tak przygotowane foremki wstawiamy do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Aby wyjąć
czekoladki z foremek, należy w przypadku metalowej lekko podważyć małym nożykiem - sama wyskoczy. Silikonową formę wystarczy "wycisnąć" poprzez odwrócenie na drugą stronę. Smacznego! :)