Wykonanie
Wiem, że robienie
konfitur z fig w naszym
kraju, gdzie najtaniej można kupić
figę za 1,5 za sztukę jest delikatnie mówiąc mocno nieopłacalne, ale jak będziecie na wakacjach to co innego :)My w tym roku byliśmy w Montenegro, gdzie fig było pod dostatkiem a o cenach nie
będę pisać, żeby nikogo nie denerwować...Najlepsze oczywiście były jedzone prosto z drzewa:
Na miejscowym bazarku kupiłam kilka kilo, obgotowałam trochę bez
cukru, zapakowałam w słoiki, po drodze dokupiliśmy jeszcze kilka kilo w Chorwacji a w domu się zaczęło...
Figi zrobiłam na 3 sposoby:1. podsmażyłam jeszcze porządnie przez kilka godzin po wstępnej wakacyjnej obróbce i zapakowałam w wyparzone słoiki2. do partii już podsmażonych fig dodałam
miodu i również zapakowałam w słoiczki3. do fig dodałam
brzoskwinie i
pomarańcze (startą skórkę i miąższ bez osłonek) i oczywiście
cukierWszystkie słoiki pasteryzowałam w piekarniku ustawionym na 140 stopni przez godzinę.Może kiedyś uda Wam się kupić tanie
figi i spróbujecie?