Wykonanie

Kruche babeczki z delikatną pianką
truskawkową przygotowaną z
mleka i
truskawek , a utrwaloną czymś podobnym do znanej "
Śnieżki", a to coś nazywa się "Dolceneve".
Nie jestem zwolenniczką częstego korzystania w kuchni z półproduktów, ale czasem sytuacja tego wymaga, a w szufladszie leży sobie torebka preparatu do robienia
snieżnej pianki.
Opakowanie zużyte, efekt całkiem niezły ,ale jestem pewna, że następnym razem piankę przygotuję inaczej.....jestem już na tropie fajnego przepisu /sama natura/, muszę go jednak dopracować.

A kruche ciasto /z tego przepisu / wyjęłam z zamrażalnika /wcześniej niż myślałam/ , poczekałam ,
aż się odmrozi, wypełniłam nim foremki i wstawiłam do piekarnika.
Upieczone babeczki należy wystudzić.
Każdą z nich wypełnić cienką warstwą
dżemu truskawkowego.
200 ml musu ze świeżo zmiksowanych
truskawekpołączyć z 200 ml zimnego
mleka, dodać ok. 1/2 szklanki
cukru.
Wsypać proszek /150 g/ i miksować na średnich obrotach do uzyskania gęstego kremu.
Krem przełożyć do rękawa cukierniczego i wypełnić babeczki.

Wierzch babeczek ozdobić kawałeczkami świeżych
truskawek,
cukrową posypką i listkami
mięty.


