Wykonanie
Teoretycznie
ciasteczka te
mogę poleżeć w zamkniętym pojemniku nawet tydzień. W praktyce znikają w kilka godzin. Pyszne! Mocno maślane, lekko
migdałowe, bardzo, bardzo kruche. Rozpływające się w ustach
maślano-
migdałowe półksiężyce . Z przepisu wychodzi ok 20
ciastek, polecam więc od razu podwoić składniki.
120 g
masła, miękkiego2-3 krople prawdziwej esencji z
migdałów60 g
cukru pudru, przesianego, plus dodatkowo do posypaniaszczypta
soli90 g
mąki, przesianej120 g mielonych
migdałów30 g całych
migdałów, lekko uprażonych, a
potem posiekanych
Masło i esencję ubijamy, aż będą lekkie i kremowe, dodajemy przesiany
cukier i mieszamy powoli a
potem dobrze ubijamy. Dodajemy
sól,
mąkę i mielone
migdały, po czym dokładnie mieszamy łyżką. Mieszamy z uprażonymi
migdałami i delikatnie i krótko zagniatamy, by ciasto połączyło się.Owijamy w folię i wkladamy na 15-20 minut do lodówki.Za pomocą rąk, rolujemy czubatą łyżeczkę ciasta na ruloniki o długości ok 7 cm i nadajemy im kształt półksiężyca.Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając
między ciastkami odstępy.Pieczemy w temperaturze 170 st C przez ok 15-20 minut.
Ciastka powinny być wciąż blade, z lekko brązowym wierzchem.Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy na blasze przez 2 minuta, po czym posypujemy
cukrem pudrem. Przenosimy na kratkę i studzimy.
Ciastka mozna przechowywać w zamkniętym pojemniku do tygodnia czasu.Z książki
Lindy Collister "Easy baking"