ßßß
Daruję już chyba sobie maliny... Malinowy przepis zaczeka do lata. Teraz pora na dynię:) Dyniowa zupa mojej Mamy ma cudownie aksamitną konsystencję i słodko-ostry smak. Wspaniale rozgrzewa i syci.Lubicie dynię?:)Składniki:1 nieduża dynia1 soczysta pomarańcza2 szklanki bulionu warzywnego2 cebule2 ząbki czosnkupuszka mleczka kokosowegooliwa z oliweknatka pietruszkisól, pieprzDynię obieramy i kroimy na kawałki. Cebulę drobno siekamy. Czosnek wyciskamy. Pomarańczę dokładnie myjemy i sparzamy wrzątkiem. Ścieramy z niej skórkę.W garnku rozgrzewamy oliwę z oliwek.Wrzucamy na nią cebulę, czosnek i startą skórkę z pomarańczy. Dusimy. Dodajemy pokrojoną dynię. Całość zalewamy bulionem warzywnym. Gotujemy na wolnym ogniu, od czasu do czasu mieszając, aż dynia zrobi się całkiem miękka i zacznie się rozpadać.Dodajemy sok z pomarańczy. Solimy. Pieprzymy. Całość dokładnie blenderujemy na aksamitny krem, dolewając w międzyczasie mleczko kokosowe (3-4 łyżki).Podajemy z kleksem z mleczka kokosowego i natką pietruszki.Smacznego:)