Wykonanie
Muszę się wytłumaczyć. Ostatnio byłam tu dość rzadko.. Przyznaję się bez bicia, ale mam powód. Trochę znów bujaliśmy się po świecie. I po raz kolejny "bujaliśmy" należy traktować dosłownie. Parę lat temu, kiedy było jeszcze w miarę spokojnie w tamtych rejonach, wybraliśmy się na rejs po Nilu. Absolutnie się wtedy zakochałam w takiej formie wakacjowania. Lubię ten statkowy czar. A kiedy rok temu wybraliśmy się w rejs po Karaibach, stwierdzam, że rejsy to coś absolutnie odjazdowego. W tym roku postanowiliśmy odwiedzić Wyspy Kanaryjskie. Mimo, że nigdy nie miałam wielkiego parcia na tamte rejony. Odwiedziliśmy Teneryfę, Gran Canarię, Fuertę, La
Palmę, Lanzarotte i przy okazji kolejny raz wpadliśmy do Agadiru. Cóż
mogę napisać. Po pierwsze przytyłam jakieś 4 kg- obżerałam się niemiłosiernie, po drugie Kanary mają naprawdę wiele do zaoferowania. Każda z wysp jest inna, ma swój klimat. Jest co robić, i jest co zwiedzać. Jeśli zastanawiacie się jaki wybrać kierunek wakacji, to nie zastanawiajcie się dłużej tylko pakujcie walizkę i ruszajcie w
drogę. Wulkaniczny charakter wysp na pewno przypadnie Wam do gustu.Wracając do tego, że przytyłam 4 kg... Naprawdę nie dało się inaczej. Obżerałam się właściwie głównie
rybami i
owocami, ale jednak. Będąc na Fuercie skusiliśmy się na taki właśnie "tapasik". Po powrocie do domu, mając w pamięci te wszystkie cudowne miejsca, przygotowaliśmy taką samą kanapkę. Pycha!
Składniki:(na jedną kanapkę)1 ciabattaduża garść
rukolitwardy
ser kozidżem - u mnie z
czarnej porzeczkioliwaWykonywanie:Ciabattę przekrój na pół i
skrop odrobiną
oliwy.
Rukolę umyj, osusz i rozłóż na kanapkach,
ser pokrój w plastry i także ułóż na
rukoli. Dodaj
dżem,
skrop oliwą. Jeśli masz ochotę, lampka białego, dobrego
wina nie zaszkodzi.Smacznego!