Wykonanie
Któż nie lubi
młodej kapusty...? U nas lubią ją wszyscy, dlatego bywa w różnych odmianach, w postaci surówki z dużą ilością
koperku, gotowana tradycyjnie z
octem i
cukrem (u mnie
ksylitolem), duszona z
boczkiem i
chili, w formie gołąbków tych lub tych, teraz dochodzi jeszcze jej wersja dietetyczna, bez dodatku
cukru (
ksylitolu), bez
octu, bez
mąki (której nigdy nie dodaję i nie dodawałam...). Sama
kapustka podduszona w małej ilości
wody, z
olejem kokosowym i dużą ilością
koperku, doprawiona tylko
solą himalajską i odrobiną świeżo mielonego
pieprzu... pychotka.. :-)Składniki:- 1 dość duża główka
młodej kapusty lub 2 mniejsze- ok.1 płaskiej łyżeczki
soli himalajskiej (zwykłej mniej)- 1 łyżka bezzapachowego
oleju kokosowego- pęczek
koperku- świeżo mielony
pieprz (u mnie kolorowy)- ok.50-100ml wrzącej
wodyW garnku roztapiamy
olej kokosowy, dorzucamy poszatkowaną lub pokrojoną
kapustę, dodajemy
sól, zalewamy minimalną ilością
wody (ok.50ml) i dusimy na małym palniku (by się nie przypaliło),
kapusta po chwili puści sok, gdy damy dużo
wody, trzeba będzie ją odlać, gdy dodamy jej minimalnie, nie będzie takiej potrzeby.
Kapustę podduszamy do miękkości, co jakiś czas mieszając. Pod koniec dosypujemy pokrojony
koperek, doprawiamy świeżo mielonym
pieprzem i ewentualnie dosalamy.
Podajemy jako dodatek do obiadu. U mnie z dodatkiem
ziemniaków z
koperkiem.. Pychotka... ;-)
Smacznego ;-)