Wykonanie
W tym roku na Święta moja Weganka była w domu, więc oczywiste było zaplanowanie wegańskiego ciasta. Piernik to wdzięczny temat, w ciastach bez
jajek lubię jako spulchniacza używać
musów owocowych lub warzywnych . Prócz
przyprawy do piernika dosmaczyłam wegański piernik
kawą, tym razem zbożową. Zamiast
miodu dodałam aromatyczny
syrop akacjowy zrobiony latem.Miałam piernik polukrować, lecz czasu brakło, więc posypałam go
cukrem-pudrem , imitującym nieobecny podczas tegorocznych, niemal wiosennych Świąt śnieg2 niepełne szklanki
mąki1/2 szklanki
cukru2 łyżki
syropu akacjowegołyżka
kakao1/2 łyżki
przyprawy do piernikaspora szczypta
imbiru i
cynamonu, mielona
kolendrałyżka
cukru z
wanilią2 łyżeczki
proszku do pieczenia1/3 szklanki
oleju3/4 szklanki zaparzonej i wystudzonej
kawy zbożowej1/2 szklanki
musu jabłkowo-
pigwowegoSuche składniki zmieszałam w misce.
Olej dodałam do miski z suchymi składnikami , mieszając widelcem.
Potem dodałam
kawę,
syrop,
mus jabłkowo-
pigwowy i jeszcze raz wymieszałam.Piekłam około 50 minut w 180 C, do suchego patyczka.
Mus jabłkowo-
pigwowy nadał mu ciekawy smak i wilgotną konsystencję. Smakował nie tylko WegancePodczas tegorocznych Świąt
doszłam do wniosku, że muszę za rok przeorganizować pracę , bo przygotowania kompletnie mnie wykończyły. W efekcie nie bardzo miałam siłę cieszyć się tymi Świętami, no może trochę dzień po Wigilii, kiedy na obiad jedliśmy jeszcze wigilijne potrawy . Marzę o solidnym wypoczynku w jakimś fajnym miejscu. Może takim, jakie znalazłam pod adresem http://perlapoludnia.pl/Piernik długo się trzyma, Weganka zabrała sobie na
drogę a my dojadamy resztę.Smacznego !