ßßß

Pora już pomyśleć o świątecznych wypiekach i pomyślałam, żeby wypróbować lekką modyfikację piernika z rodzinnego przepisu. Ten staropolski jest teraz niemal na każdym blogu, więc nie chcę się powtarzać – pokażę więc coś innego.Lubię robić w grudniu piernik na różne okazje, bo wprowadza wszystkich w świąteczny nastrój. Ten akurat został w większości rozczęstowany ( czasem mam potrzebę promocji bloga prezentując w realu to, co inni widzą na zdjęciach). Rodzinny przepis zmodyfikowałam dodając do ciasta orzechy – w formie zmielonej i grubo mielonej oraz zastępując powiodła śliwkowe musem jabłkowym , z letnich zapasów. Prócz miodu dałam aromatyczny syrop akacjowy zrobiony latem.Piernik dodaję do corocznej akcji Ptasi z Coś niecoś – Korzenny tydzień .2 szklanki mąki2/3 szklanki cukruDwie łyżki płynnego miodu i dwie łyżki syropu akacjowego2 łyżki musu jabłkowegojajko1/2 szklanki kwaśniej śmietany1/4 szklanki rozpuszczonej i wystudzonej mocnej kawy2 łyżeczki proszku do pieczenia1/2 kostki masła lub dobrej margarynyłyżka kakaołyżeczka przyprawy do piernika, spore szczypty cynamonu i imbiru1/2 szklanki orzechów w różnym stopniu zmielenia ( miałam laskowe i nerkowce)Orzechy mielimy , część zastawiamy grubo zmielonych. Margarynę topimy i studzimy. W misce mieszamy suche składniki, dodajemy do nich mieszając drewnianą łyżką kawę, śmietanę , stopioną margarynę, na końcu jajko. Mieszamy dokładnie.Wykładamy do natłuszczonej formy , średniej ( ja mam 22 na 26 cm) . Pieczemy w 180 C ok. 45 minut, do suchego patyczka.Orzechy i syrop akacjowy nadały piernikowi ciekawego smaku, cieszył się dużym powodzeniem. Jedzony sam jest bardzo dobry ale zyskuje jeszcze jeśli się go przełoży jakąś ciekawą konfiturą.Smacznego !