Wykonanie
Wychodzi na to, że mam drożdżówkową fazę:-). Po jagodziankach przyszła kolej na bułeczki ze
śliwkami. Jako nadzienie, świetnie sprawdzą się również inne
owoce:
truskawki,
maliny,
jeżyny,
gruszki oraz
jabłka. Natomiast zimą można bułeczki napakować
serem,
makiem lub
konfiturami...Trzeba przyznać, że to przepis dla cierpliwych, ale efekt końcowy z pewnością wynagrodzi długi czas oczekiwania. Te drożdżóweczki smakują rewelacyjnie!!!Składniki (na 10-12 sztuk):Ciasto:10-12 niezbyt dużych
śliwek, a jeśli mamy większe
owoce, to ich liczbę zmniejszamy o połowę2 i 1/5 szklanki
mąki pszennej6 łyżek
cukru7g
suszonych drożdży czyli 1 opakowanie3
jaja + 1 dodatkowe do posmarowania wierzchu drożdżówek150g miękkiego
masła100 ml ciepłego
mlekaszczypta
solimielony
cynamon - opcjonalnieKruszonka:Proporcje i sposób wykonania kruszonki znajdziecie: TUWykonanie:Do misy miksera przesiewamy
mąkę, dodajemy
cukier,
drożdże,
jaja,
mleko i
sól. Mieszamy i wyrabiamy przez ca 10 minut. Po tym czasie, porcjami dodajemy miękkie
masło i miksujemy kolejne parę minut. Oczywiście nie ma obowiązku używania miksera. Ciasto możemy wyrabiać ręcznie. Dobrze wyrobiona masa drożdżowa powinna być gładka i bardzo elastyczna. Naczynie z
ciastem owijamy folią lub przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 60 minut. Ja zostawiam je zwykle aż na 90 minut.Wyrośnięte ciasto dzielimy na 10-12 równych porcji, które układamy na posypanej
mąką stolnicy. Podsypywanie
mąki bardzo ułatwia pracę, gdyż ciasto jest ciągnące i klei sie do rąk. Z każdej części formujemy placuszek. Na środku kładziemy 2 połówki
śliwki (jeśli
owoce są nieduże) lub 2 ćwiartki, gdy są większe. Dokładnie zlepiamy brzegi i nadajemy okrągły kształt. Bułeczki układamy w wysmarowanej
masłem blasze (miejscem łączenia do dołu), pamiętając by zostawić
między nimi stosowne odległości, gdyż jeszcze solidnie nam podrosną:-). Teraz porzucamy je na kolejne 60 minut.Następnie wierzch drożdżówek smarujemy rozkłóconym
jajkiem, posypujemy kruszonką i ew. mielonym
cynamonem. Ja zazwyczaj tak właśnie robię, bo
śliwki i
cynamon komponują się znakomicie. Pieczemy 30 minut w temperaturze 180C.Życzę Wam Smacznego! :-)