Wykonanie
Choć to jedno z prostszych dań, długi czas naprawdę nie cierpiałam robić pierogów.Nie pasował mi ani smak, ani konsystencja ciasta, do momentu rodzinnego odkrycia poniższego przepisu.Z nim kleić pierogi z wszelkim nadzieniem mogłabym każdego dnia. :)W przypadku tego farszu jestem tradycjonalistką.Nie ma lepszych ruskich, niż te okraszone jedynie
cebulą i
majerankiem.
Ciasto:3,5 szklanki
mąki pszennej1 szklanka gorącej
wody1
jajko2 łyżki
olejuszczypta
soliZ podanych składników zagniatamy dość twarde ciasto i ugniatamy około 15 minut, aż stanie się jednolite.Uformowane w kulę odkładamy pod rozgrzaną misę na oprószonym
mąką blacie na około pół godziny (raczej dłużej, niż krócej).Farsz:500g
ziemniakówkostka półtłustego
twarogu1 spora
cebulatłuszcz do smażenia
sól,
pieprz, garść
majerankuZiemniaki gotujemy w słonej wodzie do miękkości i mielimy/przeciskamy przez praskę/ugniatamy widelcem razem z
twarożkiem.
Cebulę kroimy w drobną kostkę, podsmażamy na złoty kolor i dorzucamy do masy ziemniaczanej.Doprawiamy całość
solą,
pieprzem i
majerankiem.
Majeranku powinno być naprawdę sporo, podobnie zresztą z
pieprzem.Nie raz zdarzyło mi się trafić u kogoś na pierogi ruskie z mdłym nadzieniem, co dla mnie jest profanacją.Farsz powinien być wyrazisty, dość pikantny, z zaznaczeniem kwaskowości
twarogu (ważne jest tutaj wymierzenie ilości
ziemniaków).Ciasto rozwałkowujemy na blacie na grubość ok. 2mm, co jakiś czas podsypując je
mąką.
Kubkiem, miseczką, słoikiem lub maszynką do nadziewania pierogów wykrajamy w cieście odpowiedniej wielkości kółka. Nakładamy tyle farszu, by dało się je wygodnie i dokładnie zakleić.Najlepiej zaraz po sklejeniu, wrzucamy pierogi na gorącą, osoloną
wodę i gotujemy do miękkości ciasta.:)