Wykonanie
Stół wigilijny w wegańskim wydaniu!W końcowych dniach grudnia, tuż przed samymi Świętami Bożego Narodzenia, wzięłam udział w intrygujących i pysznych warsztatach kulinarnych Wegańska Wigilia .Organizowane były one w klimatycznym i z lekka rustykalnym miejscu Centrum Kultury Dzika Historia w Warszawie, przez Dolce&Vegan, a prowadzone przez Elę Krawczykowską .
Motto jakie przyświecało warsztatom było niewątpliwie chwytliwe: Chcecie przyrządzić coś wegańskiego na stół wigilijny, ale nie macie pojęcia jak zaimponować rodzinie? My was nauczymy!Wszystkie zaprezentowane dania były wegańskie, bezcukrowe oraz bezglutenowe, ale ciągle pyszne i intrygujące. Oto jak obala się
mity, że kuchnia wegańska jest mdła, nijaka i schematyczna!Na warsztatach własnoręcznie przyrządziliśmy i co najważniejsze wspólnie zjedliśmy (!):korzenne boczniaki a'la
śledziemajonez wegańskikartoffelsalat z domowym
majonezem,
cebulą i
ogórkami kiszonymismalec z
białej fasolipasztet z
zielonej soczewicy ze
śliwką i
majerankiemtofurnikkutia z
kaszą jaglanąwitariańskie kuleczki piernikoweKażdy uczestnik został obdarowany zbiorem powyższych przepisów, krok po kroku przeprowadzających przez etapy gotowania poszczególnych potraw.Zanim przejdę do relacji z warsztatów, kilka słów o samej idei weganizmu .Jest to nie tylko dieta, a wręcz odwrotnie, wegański sposób odżywiania jest tu jedynie częścią całej ideologi.Weganizm to styl życia kierujący się zasadą minimalizowania udziału w wykorzystywaniu zwierząt poprzez odpowiednie wybory związane z dietą, ubraniami, kosmetykami czy rozrywką .Weganie, podobnie jak wegetarianie, nie spożywają
mięsa i innych produktów, których pozyskanie wymaga zabicia zwierzęcia. W odróżnieniu od wegetarian, uważają jednak, że jakiekolwiek czerpanie korzyści z wykorzystywania innych jest niedopuszczalne. Dlatego też, weganie nie spożywają
mleka i jego
przetworów oraz
jajek i
miodu . [źródła: weganizmteraz.pl oraz www.zostanwege.pl]Wracając do warsztatów...Przesympatyczna, prowadząca Ela, niezwykle zajmująco opowiadała o wegańskich smakach i swoich doświadczeniach z tym sposobem gotowania i stylem życia. Pozostali uczestniczy warsztatów również chętnie dzielili się swoją fascynacją wegańskimi tematami. Zetknęłam się tu z kompletnie od mojego odmiennym światopoglądem, poznałam interesujących ludzi i nauczyłam czegoś nowego :)Potrawy jakie Ela nam zaproponowała miały ciekawy skład i stanowiły bardzo intrygujące odpowiedniki tych bardziej tradycyjnych dań
mięsnych czy warzywnych. Zafascynowały mnie zwłaszcza wegańskie zamienniki
majonezu czy domowego
smalcu - tak banalnie proste do przygotowania, jeśli tylko zna się na nie sposób :)Wiele z prezentowanych dań pozostawiło na moich kubkach
smakowych permanentne wrażenie i wyjątkowo zgrabnie wpasowało się w moje smaki. Z pewnością
będę do nich wracać w mojej kuchni!Część przepisów zdążyłam już osobiście wypróbować i zjeść w rodzinnym gronie:Kutia wigilijna z
kaszą jaglanąPiernikowe boczniaki a'la
śledzie po wegańskuPodsumowując, na pewno
będę starała się wprowadzać coraz więcej dań kuchni wegańskiej do mojego menu, ale raczej jako sposób na poszerzenie horyzontów, niż kompletną zmianę światopoglądu.Jako wnuczka hodowcy i rolnika, przyzwyczajona jestem do korzystania z produktów odzwierzęcych w codziennym jadłospisie i od małego miałam do czynienia z tą bardziej brutalną stroną wiejskiego łańcucha pokarmowego. Jak najbardziej szanuję jednak wybory innych, a kuchnią wegańską zamierzam się dalej inspirować.Poniżej fotorelacja z warsztatów :