Wykonanie
"Kochanie, zjadłbym pizzę... ", mówiąc to rozmarza się, a jego spojrzenie wędruje gdzieś w odległą dal. A że "kochanie" lubi spełniać jego jedzeniowe zachcianki, zakasało rękawy i upiekło wymarzoną pizzę. W pełni wegańską, na cudownie chrupiącym orkiszowym spodzie.Prawdopodobnie każdy z nas ma jakieś jedzeniowe słabości. Mój luby, jak chyba każdy mężczyzna, potrzebuje raz na pół roku jakiegoś fast foodu. Nie walczę z tym, bo i tak jestem dumna z tego, że przez cały czas wytrwale je moje zdrowe, wegańskie potrawy i
słodycze. Kiedyś, raz na jakiś czas buntował się (szczególnie, gdy byliśmy pokłóceni), kupował jakąś
słodycz znanej
marki, ale ku mojej uciesze wracał z podkulonym ogonem, prosząc abym zrobiła mu do pracy moje batony
musli, bo tamte kupne smakują tylko
cukrem.Gdy zamarzyła mu się pizza, postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Zadowolić go przez zrobienie mu jej, a jednocześnie zadowolić siebie i przemycić mu w niej jedynie zdrowe, wegańskie składniki. Postawiłam na delikatną ekologiczną
mąkę orkiszową, która w przeciwieństwie do pszennej, pozytywnie wpływa na nasz organizm.Dlaczego warto jeść orkisz? w przeciwieństwie do pszenicy, jest odporny na wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia i jego uprawa nie wymaga stosowania nawozów sztucznych, w swoim składzie zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe, które pozytywnie wpływają na nasz układ krążenia,zbawiennie wpływa na nasz nastrój i umysł. Orkisz to naturalny środek rozweselający, poprawia także naszą koncentrację i pracę mózgu.zawiera duże ilości błonnika, który m.in. poprawa motorykę układu pokarmowego, obniża poziom cholesterolu i
cukru we
krwi,zawarty w nim rodanid, naturalny antybiotyk, wzmacnia nasz układ odpornościowy, chroni przed infekcjami i wspomaga procesy krwiotwórcze. Orkisz polecany jest szczególnie dzieciom. jako zboże zawiera bardzo dużo wysokowartościowego
białka (ok. 12%), dlatego warto go włączyć do diety sportowca.orkisz, dzięki zawartości kwasu krzemowego, cudownie wpływa na wygląd naszej skóry, włosów i paznokci w jego składzie występują wysokie wartości żelaza, fosforu, magnezu, wapna, cynku i potasu, witaminy z grupy B, A, E, i D.orkisz zawiera gluten, dlatego zabroniony jest u osób uczulonych na gluten i chorych na celiakię. Zawarty w nim gluten jest jednak inny niż ten występujący w zwykłej pszenicy. Nasz organizm go o wiele lepiej przyswaja, dlatego orkisz mogą jeść osoby nadwrażliwe na gluten lub chcące z jakiś powodów go unikać.Widzicie, że warto jeść orkisz, a zrobienie z niego wegańskiej pizzy to świetny sposób na zdrowe, a jednocześnie niesamowicie pyszne jedzenie. Przepis na nią jest dziecinnie łatwy, a sama pizza mówiąc nieskromnie - wyśmienita. Jej spód jest cienki, a boki chrupiące. Wierzch pokrywa najlepszy jaki
jadłam, domowy
sos pomidorowy . Na górę położyłam usmażoną
cukinię, a gotową pizzę posypałam
bazylią i wegańskim
parmezanem . Niebo w gębie!
wegańska(3
spody o śred. ok. 25-30 cm)ciasto na pizzę:- 14 g suchych
drożdży- 1 i 1/2 szklanki letniej
wody (+ 1-3 łyżki)- 3 i 1/2 szklanki
mąki orkiszowej 700 (można użyć 1850, ale ciasto mniej wyrośnie)- 1 i 1/2 łyżki
oliwy z oliwek- 1 płaska łyżeczka
syropu klonowego /
syropu z agawy- 1 i 1/2 łyżeczki
soli himalajskiejdodatkowo:- domowy
sos pomidorowy*- 2 duże
cukinie, pocięte na plastry i usmażone na patelni na niewielkiej ilości tłuszczu (
cukinia ma być miękka, ale jeszcze jędrna)- nieaktywne
płatki drożdżowe- wegański
parmezan (kliknij po przepis)- świeża
bazyliaDo miski przesiewam
mąkę, dodaję
drożdże i
sól. Dokładnie mieszam.Dodaję pozostałe składniki i wyrabiam elastyczne ciasto - na początku w misce,
potem przekładam na stolnicę. Ciasto ma być gładkie i jędrne. Jeśli jest zbyt suche - dodaję łyżkę lub więcej
wody.Uformowane w kulę ciasto przekładam do natłuszczonej
oliwą miski. Za pomocą dłoni lekko zwilżam
oliwą całą kulę ciasta. Miskę przykrywam bawełnianym ręcznikiem i pozostawiam w ciepłym miejscu, bez przeciągów na ok. 2 h (ciasto ma podwoić swoją objętość).Gdy podwoi swoją objętość, uderzam je pięścią i dzielę na 3 części. Bezpośrednio na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia formuję
spody na pizze.Na spód ciasta wykładam po 5-6 łyżek domowego
sosu pomidorowego* i plastry usmażonej
cukinii. Całość posypuję delikatnie nieaktywnymi
płatkami drożdżowymi. Tak przygotowane pizze wkładam do piekarnika nagrzanego do 260 st. C na ok. 15-20 min.*mój ulubiony
sos pomidorowy:- 2 puszki
pomidorów całych w zalewie (najlepiej ekologicznych)- 2 duże ząbki
czosnku- 1 i 1/2 łyżki
octu balsamicznego- 1 łyżka suszonej
bazylii- 1 łyżka
suszonego oregano- 1 łyżeczka
syropu klonowego /
ksylitolu /
syropu z agawy-
pieprz i
sól do smakuNa patelnię wlewam
pomidory, które rozdrabniam za pomocą widelca (odradzam użycie tu blendera -
pomidory mają być jeszcze lekko wyczuwalne). Dodaję drobno bardzo posiekany
czosnek i pozostałe składniki. Całość dokładnie mieszam.Patelnię wstawiam na gaz. Gdy sos się zagotuje, zmniejszam odrobinę gaz. Sos redukuję przez ok. 10 min.Gotowy
sos pomidorowy przekładam do słoików. Można go wekować, a także mrozić. W lodówce zachowuje świeżość do tygodnia.Smacznego!