Wykonanie
Jak zwykle niedziela i rosół. Ciekawa jestem, gdyby zrobili badania ile rodzin w Polsce
jada na niedzielny obiad rosół? Jaki wyszedłby wynik? Osobiście obstawiam, że ponad 50%. Jeśli u Was też w niedzielę na obiad zwykle (nie znaczy, że zawsze) jest rosół, to
będę wdzięczna za komentarz…zrobimy sobie takie małe badania:)Nie
powiem, lubię rosół ale czasem wolałabym jakąś zmianę…dlatego tym razem rosół mieszany- na gęsinie i
wołowinie z kwadratami z
kaszki krakowskiej. Polecam- tak smacznego rosołu dawno nie
jadłam…a biorąc po uwagę naszą częstotliwość jedzenia tej zupy to wiem, co mówię. Ach…podana ilość jest dość duża…jak dla „plutonu wojska” albo „małej koloni”:)
Składniki:rosół:1 wiejska
gęś,3 szt-
marchewki,2 szt-
pietruszki,3 szt-
cebuli,1 szt-
selera,1 szt –pora,1 kg- kości wołowych ze
szpondra mogą być z kawałkami
mięsasól do smaku,
pieprz do smaku;kostka gryczana:30dkg-
kaszka krakowska,600ml-
wody,75g-
masła,
sól do smaku.
Przygotowanie:Obrać warzywa i pokroić w grube kawałki. Do wielkiego gara wlać 7-8l
wody i zagotować. Dorzucić warzywa. Włożyć do gotującej się
wody gęś (umytą, nasoloną wcześniej i chłodzoną w lodówce przez jedną dobę). Gotować na małym ogniu około 1,5 godziny.
Gęś od czasu do czasu obracać, żeby się równo gotowała. Po ponad godzinie wyjąć i zostawić do pieczenia. Zebrać z rosołu większość tłuszczu- przyda się do podlania gęsi. Do garnka wrzucić kości i gotować zupę dalej przez następne dwie godziny.W tym czasie przygotować kostkę z
kaszki krakowskiej.Zagotować ok. 600ml
wody.
Wodę posolić i dodać
masło. Na gotującą się
wodę wsypać umytą
kaszkę krakowską. Gotować mieszając.
Kaszka krakowska szybko robi się kleista. Czas gotowania to kilka minut- 5 do 10.
Kaszka powinna być gęsta, jeśli nie będzie trzeba jeszcze dosypać dwie , trzy łyżki. Wysmarować
masłem płaski półmisek i wylać na niego gorącą
kaszę. Równo rozprowadzić i pozostawić do ostygnięcia. Wystudzoną pokroić w kostkę.Ugotowany rosół popieprzyć świeżo zmielonym
pieprzem, potrzepać
natką pietruszki i podawać z kostką z
kaszy oraz gotowaną
marchewką. Polecam.