Wykonanie
Jestem na diecie. No powiedzmy :) Postanowiłam, że obiady
będę jadła dość normalne i chociaż normalnie nie jadam hamburgerów na obiad, to dzisiaj zrobiłam wyjątek. Bułeczki, które znalazłam tutaj (i trochę zmodyfikowałam), są strzałem w dziesiątkę. Przyznam, że na początku przepis trochę mnie przeraził, ale okazuje się, że są bardzo przyjemne w przygotowaniu.Współpracują.Do jedzenia są jeszcze przyjemniejsze ;)Mam nadzieję, że przekonam Was moim krótkim filmikiem:)
Potrzebujemy (na 12 sztuk):0,5 kg
mąki pszennej50 g
drożdży1
jajko + 5
żółtek1 szklanka ciepłego
mleka1 łyżeczka
soli2 łyżeczki
cukru2 łyżeczki
mąki100 g
masła1
żółtko + 1 łyżka
mleka do posmarowania
mak lub
sezam do posypaniaWszystkie składniki (oprócz
mleka) powinny być w temperaturze pokojowej.
Drożdże umieszczamy pokruszone w dość sporym garnuszku. Zalewamy 1/2 szklanki ciepłego
mleka, dodajemy 1 łyżeczkę
cukru i 2 łyżeczki
mąki. Mieszamy, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 10 minut.
Mąkę przesiewamy przez sitko, dodajemy 1 łyżeczkę
soli.W oddzielnej miseczce miksujemy
jajko z
żółtkami (od razu wszystkie) oraz z 1 łyżeczką
cukru. Po około 7 minutach miksowania ładnie zgęstnieją. Dodajemy je do
mąki razem z wyrośniętymi
drożdżami i 1/2 szklanki ciepłego
mleka. Mieszamy, dodajemy
masło (100g) i wyrabiamy ciasto.Zajmie nam to około 15 minut, musi być dobrze wyrobione, elastyczne.Przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce na 1 godzinę.Po tym czasie wyjmujemy z miski, dzielimy na 12 części, z każdej z nich tworzymy kulkę (jeszcze przez chwilę zarabiając. Kładziemy na dwóch blaszkach, na każdej po 6 sztuk w dużych odstępach.Odkładamy na 3 minut do wyrośnięcia.Po tym czasie pierwszą partię smarujemy
żółtkiem z
mlekiem i posypujemy
makiem lub
sezamem. Pieczemy w 210 C przez 15 minut bez termoobiegu (grzanie góra dół).Wyjmujemy i tak samo wstawiamy kolejną partię.Gotowe ;) Smacznego !