Wykonanie
PomidoryPomidory – fajna rzecz. Zwłaszcza takie, które rosną na słońcu, a nie na paletach, na których co prawda dostają
wodę i składniki mineralne, jednak z ziemią i promieniami
słonecznymi nie mają kontaktu. Nie czarujmy się – w ten sposób uprawiane
pomidory może i są takie śliczne, wypielęgnowane i o idealnym rozmiarze, ale smaku im po prostu brakuje.Moje
pomidory rosną nieco za gęsto – nauczka na przyszły rok. W zeszłym miały inną glebę i rosły w granicach rozsądku, a teraz się rozkrzewiły jak szlone.
W
sumie mam tylko kilka krzaczków, ale każdy z nich jest inny. Jeśli macie cierpliwość, to można zaczynać od wysiania. Jednak jest z tym sporo roboty. My kupiliśmy sadzonki. Nie było czasu na sianie.Doświadczenie uczy, że bez różnych oprysków najlepiej rosną
pomidory koralikowe. Te, które widać na zdjęciu, mają zielone środki i są dość kwaśne.
Kolejne wyglądają podobnie, nie są jeszcze jednak dojrzałe. Ale kiedy już będą, to poznamy je po intensywnie brązowej barwie. Pierwsze spotkanie z takim
pomidorem jest dość szokujące. Mózg tworzy obraz zepsutego warzywa. Tymczasem te
pomidory są bardzo, bardzo słodkie.
Te podłużne
pomidory są nieco większe od koralikowych. Nigdy nie są intensywnie czerwone. Kolorem przypominają raczej
malinę. I podobnie do brązowych są dosyć słodkie.
Kolejne
pomidory świetnie nadają się do zimowych zapraw. Są bardzo mięsiste, mają spory rozmiar i świetnie się kroją.
Odmian
pomidorów jest mnóstwo. Osobiście ich nie ogarniam. Jeśli jednak chcecie zacząć uprawiać je swoim ogródku, sugeruję zacząć właśnie od koralikowych i tych brązowych. Do koloru można się przyzwyczaić, a smak mają nieziemski :)Podobne przepisyno to hop!
Sałata,
sałataCukiniaPochylmy się nad
bazyliąDynie,
cukinie i inne
kabaczki