Wykonanie
Zastosowanie:- do przyrządzania kruchego ciasta, babek i ciast ucieranych- do utrzymywania w świeżości i serwowania surówek, jarzyn, dodatków- do marynowania
mięs i rybJak przygotować ciasto drożdżowe?Składniki ciasta należy umieścić w misce, zamknąć przykrywkę i odstawić w ciepłe miejsce. Można umieścić miskę w zlewozmywaku wypełnionym ciepłą
wodą. Gdy pokrywka „wyskoczy”, należy zamknąć ją ponownie i odessać powietrze. Czynność należy powtórzyć 2- 3
razy, a ciasto będzie wyrośnięte i gotowe do pieczenia.
Na Fb wywiązała się dyskusja na temat takich misek..jedni
mieli pozytywne zdanie, byli zadowoleni i zachwalali produkty Tupperware..inni zaś
mieli negatywne opinie na taki produkt.Niektórzy twierdzili, że taką miskę można kupić np. w Biedronce za 3 zł lub używać zwykłej miski z pokrywką.Być może i ja miałabym takie zdanie , gdybym wcześniej nie miała do czynienia z taką miską....ale ..no własnie..ale ja mam już taką miskę i zobaczcie co w niej już robiłam i jakie są efekty.
Ja swoją miskę wykorzystałam od razu pierwszego dnia, jak tylko ją otrzymałam.Robiłam w niej ciasto na
chleb.. w
sumie to za dużo powiedziane..moja praca polegała tylko na włożeniu składników do miski, wymieszania łyżką, zamknięcia, odpowietrzenia ..i praktycznie to wszystko..żadnego zagniatania i
zero wysiłku., tylko ciut strachu w momencie "pykania"pokrywy.Ponoć trzeba miską zakręcić..ale ja o tym zapomniałam . Ciasto praktycznie po pierwszym pyknięciu jest gotowe, ale może być i za 2 lub 3 razem..wtedy za każdym pyknięciem zamykamy pokrywę . Mimo braku kręcenia miską ciasto i tak urosło..a chlebek był pyszny...Zdjęcia po urośnięciu niestety brak..zapomniałam zrobić.
Podejście drugie-pizza..tym razem obyło się tez bez wysiłku ..tym razem miską zakręciłam..może 2 czy 3
razy..zamknęłam , odpowietrzyłam i wstawiłam do większej miski z ciepła
wodą ..i po 15 minutach podskoczyłam wraz z "pyknięciem"pokrywki..niby wie się, że za jakiś czas pokrywka pyknie , widać jak podnosi się do góry..ale sam moment tego pyknięcia jakoś trochę straszy..ale trza się do tego przyzwyczaić..ciasto pięknie wyrosło, a pizza była smaczna.
Podejście trzecie- marynowanie
kurczaka ..to tez można robić w takiej misce..porcje
kurczaka [u mnie pałki] wystarczy włożyć do miski, wlać marynatę, zamknąć pokrywę i odpowietrzyć.Zakręcić miską i odstawić do lodówki.Prosto, szybko i bez brudzenia rąk..i oczywiście
mięsko szybciej się zamarynuje w takiej misce.
Podejście czwarte- ciasto z
bakaliami ..do miski wlałam mokre składniki , zamknęłam , zakręciłam, otworzyłam i dodałam suche składniki ,
bakalie i znów zamknęłam i zakręciłam miską.Praktycznie obyło się bez mieszania łyżką,zakręciłam miską i gotowe..
Podejście piąte -przechowywanie sałatki .
Sałatka w takiej misce nie
traci na żadnej wartości, zachowuje świeżość..czasem sałatki z dodatkiem
majonezu "podchodzą "
wodą..ale ja w tym przypadku nic takiego nie zauważyłam.
Podejście szóste- ciasto na pierogi ..Nie spodziewałam się takiego efektu..składniki na ciasto włożyłam do miski, zamknęłam, odpowietrzyłam i zakręciłam parę
razy..a efekt ..taki jak widać na zdjęciu..dodam tylko , że ciasto na pierogi było zaparzane.
Podejście siódme..miało być ciasto kruche...-zabrakło czasu i chęci...ale nadrobię to i dam znać..A teraz podsumowanie moich wrażeń i odczuć co do miski.. jednym słowem .no może trzema.. JESTEM BARDZO ZADOWOLONA ..Taka miska w
sumie nie jest tania, ale i nie jest
droga .Osobom , które dużo pracują z
ciastem drożdżowym polecam z czystym
sercem..ja niby mam automat do
chleba i często wyręczałam się nim do wyrabiania i wyrastania ciasta na
chleb,
bułki, pączki itd..ale to zajmowało 1,5 godziny..i zużywało prąd..Praca rękoma wymaga wysiłku i też długiego czasu oczekiwania..a taka miska..to praktycznie
zero wysiłku..a czas wyrastania [ przy wstawieniu miski z
ciastem do większej miski z ciepła
wodą] jest dużo krótszy..Jak opisałam powyżej taka miska nadaje się nie tylko do
ciasta drożdżowego..ja w miarę jej wykorzystywania do innych celów
będę to opisywać.Przepisy i więcej zdjęć niedługo pojawią się na blogu.