Wykonanie
Do upieczenia tego ciasta zainspirowała mnie książka Pameli Druckerman „W Paryżu dzieci nie grymaszą”. Kupiłam ją w zeszłym roku, bo byłam wtedy w ciąży i w moich fantazjach z pomocą tego poradnika wychowywałam cierpliwą, posłuszną i przesypiającą noce małą damę. No cóż… taki sam z niej dzik jak z jej Brata, ale wcale się nie dziwię, w końcu urodziła się tego samego dnia i miesiąca co On, tylko że dwa lata później. Możliwe też, że po prostu nie mam talentu pedagogicznego.Dobra, dobra, o czymś innym chciałam napisać. W trakcie lektury wspomnianej książki zaskoczyło mnie, że paryskie maluchy, gdy tylko posiądą umiejętność samodzielnego siadania, biorą udział w weekendowym pieczeniu ciasta
jogurtowego, które jest niezwykle łatwe w przygotowaniu. Dzieciaki za pomocą kubeczków po
jogurcie odmierzają składniki i mieszają je w misce, bo tego ciasta nie trzeba miksować, wystarczy pobieżnie wymieszać. A co najważniejsze – pieczenie ciasta ma walor edukacyjno-wychowawczy: „Efektem całego tego pieczenia jest nie tylko blacha ciasta, ale także nauczenie dzieci panowania nad sobą. Zajęcie wymagające odmierzania i dodawania składników w odpowiedniej kolejności jest idealnym treningiem cierpliwości”*.Bardzo lubię piec to wilgotne, puszyste i aromatyczne ciasto, bo bardzo wyraźnie widać w nim, jakie są proporcje. Na jeden kubeczek
jogurtu naturalnego przypada jedno
jajko, jeden kubeczek
cukru (
daję mniej), dwa kubeczki
mąki i pół kubeczka
oleju. Ciasto idealne dla tych, którzy nie mają/nie lubią wagi kuchennej. W oryginale nie było
owoców i na tortownicę o średnicy 25 cm trzeba było dać dwa kubeczki
jogurtu. Mi zamarzyło się wysokie ciasto, więc dałam jeden więcej i taką ilość podaję w poniższym przepisie. Ta sama ilość ciasta (z 3 kubeczków) wypełni również prostokątną formę o wymiarach 40 cm na 25 cm.
Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega-3 i dlatego staram się go używać jak najczęściej i zastępować nim inne tłuszcze. Bardzo dobrze sprawdza się w wypiekach, bo ma neutralny smak.Ciasto dedykuję wszystkim Mamom 😉
Składniki (wysokie ciasto to tortownica o średnicy 25 cm lub normalne ciasto forma 40 cm x 25 cm):3 kubeczki po 150g
jogurtu naturalnego (może być gęsty)3 duże
jajka2-3 kubeczki**
cukru (w tym dwie łyżki
cukru waniliowego)1,5 kubeczka
oleju rzepakowego (można dać mniej)6 kubeczków
mąki pszennej (wypełnionych do poziomu, do którego sięgał
jogurt)2 łyżeczki
proszku do pieczenia300 g
truskawekcukier puder do oprószeniaNagrzej piekarnik do 200°C, formę do pieczenia wysmaruj tłuszczem i wysyp
bułką tartą albo tylko wyłóż papierem do pieczenia.
Truskawki opłucz, otrząśnij dokładnie z
wody i pozbaw szypułek.W odpowiednio dużej misce wymieszaj
jogurt z
jajkami,
olejem i
cukrem. Do drugiego naczynia przesiej
mąkę z
proszkiem do pieczenia. Wsyp suche składniki do mokrych i krótko mieszaj, aż się połączą.Wylej masę do przygotowanej wcześniej formy i równomiernie poukładaj na niej
truskawki.Piecz przez około 50 minut, jeśli pieczesz w prostokątnej blasze i około 70 minut jeśli w tortownicy (lub do suchego patyczka).Po ostygnięciu oprósz
cukrem pudrem.
zeszłoroczne ciasto upieczone w tortownicy o średnicy 25 cm
* Pamela Druckerman, „W Paryżu dzieci nie grymaszą”,Wydawnictwo Literackie,
Kraków 2013, s.93.** kubeczki po
jogurcie, umyteRelated Posts
Rozmarynowe mini bułeczki zapiekane z
seremBabka na
winie musującymLeniwe pierogi z
truskawkami i
jogurtemSurówka z
cukinii i
kalarepy z orzeźwiającym dressingiem