Wykonanie
Powinnam
mieć jakiś oficjalny zakaz pieczenia drożdżówek, mówię Wam. O ile
tortu, czy jakiegoś ucieranego ciasta umiem sobie odmówić (ok, może nie od razu, ale po drugim kawałku
powiem już sobie dość ;P), o tyle świeże, pachnące
ciasto drożdżowe po prostu nie
daje mi spokoju dopóty, dopóki go nie zjem. A
potem biegam jak wariatka po okolicznych wertepach, żeby mi się mój brak silnej woli gdzieś na biodrach nie ujawnił ;) Gdzie tu sprawiedliwość? :PW sobotę upiekłam pyszniutkie
dyniowe chałki z tego przepisu. Całe szczęście, że zamiast jednej dużej zrobiłam dwie nieco mniejsze i obiecałam jedną bratu, bo chyba by mi dziś
drogi nie starczyło na spalenie tych wszystkich kalorii ;) Gdy tylko odkroiłam pierwszy kawałek do zdjęcia, wiedziałam, że na tym jednym się nie skończy. Pachnąca, puszysta, żółciutka dzięki dodatkowi dyni… Jak tu nie zjeść kilku kromeczek ze świeżym masełkiem? No jak? :)
Chałkę z tego przepisu nie jest mocno aromatyczna, gdyż dodałam tu zaledwie 1/2 łyżeczki
przyprawy do dyni. Chciałam zachować ten typowy delikatnie
maślany smak i cudny jesienny kolor. Jeżeli jednak jesteście fanami przypraw korzennych, możecie dać ich więcej.Ciasto zaplotłam tym razem wedle wskazówek Carrie, która tutaj pokazuje, jak zrobić śliczne okrągłe
chałki. Wybaczcie, że nie zrobiłam zdjęć z przygotowania sama, ale niestety za bardzo cierpi na tym mój aparat, który kończy na ogół utytłany w
mące lub oblepiony
ciastem. Jeśli chcecie upiec okrągłe chałeczki podejrzyjcie metodę zaplatania Carrie, a jeśli wolicie klasyczne warkocze, wystarczy podzielić ciasto na 3 części, zrobić wałeczki i zapleść je.Polecam :)
Składniki na 1 dużą lub 2 mniejsze
chałki:1 łyżka
drożdży instant1/2 szklanki ciepłej
wody1 szklanka
dyniowego puree3 duże
jajka90g niesolonego
masła, roztopionego1/3 szklanki drobnego
cukru1 łyżka
soli1/2 łyżeczki
przyprawy do dyni (lub mniej/więcej wedle uznania)5 – 6 szklanek
mąki pszennej (zwykłej lub chlebowej) plus trochę do podsypywaniaDodatkowo:1
jajko, roztrzepanekilka łyżek
sezamu lub
maku do posypania (możecie też użyć kruszonki np. z tego przepisu)Wykonanie:Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Drożdże rozpuść w ciepłej wodzie i odstaw na około 10 minut, aż mieszanka się spieni. Następnie przelej je do dużej misy lub misy miksera, dodaj puree z dyni,
jajka, roztopione
masło,
cukier oraz
sól i wymieszaj dokładnie.Stopniowo, szklanka po szklance, dodawaj
mąkę i mieszaj łyżką, aż powstanie gęste, klejące ciasto. Wyrabiaj je przez około 10 minut, w razie potrzeby podsypując dodatkowo
mąką, aż ciasto przestanie się kleić, będzie gładkie i sprężyste.Uformuj z ciasta kulę i przełóż do natłuszczonej misy.
Owiń szczelnie folią spożywczą i odstaw na około godzinę do wyrośnięcia.Gdy ciasto podwoi objętość, przełóż je na oprószony
mąką blat i wyrób jeszcze raz krótko. Podziel je na 12 równych części (jeżeli chcesz przygotować jedną
chałkę wystarczy 6 lub tylko trzy, jeśli wolisz zrobić prosty potrójny warkocz). Uformuj z nich kuleczki, ułóż je na oprószonym
mąką blacie, przykryj ściereczką i pozwól ciastu odpocząć przez 5 – 10 minut.Z każdej kulki uformuj wałeczek o średnicy około 2cm, po czym zapleć je w ozdobne warkocze. Możesz to zrobić tak lub zapleść najprostszy warkocz. Jakkolwiek to zrobisz,
chałka będzie smakować równie dobrze :)Gotowe
chałki (lub
chałkę) przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykryj ściereczką i odstaw do napuszenia, aż podwoją objętość (mi wystarczyło około 20 minut).W międzyczasie rozgrzej piekarnik do 200°C. Wyrośnięte
chałki posmaruj roztrzepanym
jajkiem i posyp ziarnami lub kruszonką. Piecz przez 10 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 160°C i dopiekaj jeszcze około 20 minut, aż
chałki wyrosną i nabiorą ciemnozłotego koloru. Postukane od
spodu powinny wydawać specyficzny głuchy odgłos. Upieczone przełóż na kratkę do studzenia. W razie potrzeby obróć
chałki mniej więcej w połowie pieczenia, żeby piekły się równo.Podawaj całkowicie wystudzoną ze świeżym
masełkiem lub ulubionym
dżemem.Smacznego :)