Wykonanie
Wierzcie lub nie, ale
fasolkę po bretońsku mogłabym jeść przynajmniej raz w tygodniu. Niby nic, polski klasyk dostępny w każdym barze
mlecznym, ale taka domowa, dopieszczona
fasolka to jest smak, który nie raz chodzi mi po głowie, kiedy wieczorem mam ochotę na „coś dobrego”.
Fasolkę bardzo łatwo przyrządzić, trzeba jednak najpierw zadbać o sprawy logistyczne, tj. kupić ją najlepiej dzień wcześniej i przez całą noc moczyć.
Potem tylko trochę gotowania i obiad na 2 dni gotowy. Właśnie takiego przepisu na
fasolkę po bretońsku nauczyła mnie moja kochana Mama:)Co nam będzie potrzebne:– 500 g
białej fasoli (np. Piękny Jaś)– słoiczek
przecieru pomidorowego– 6-7 lasek dobrej jakości
kiełbasy (np. śląskiej)– opcjonalnie kawałeczek
boczku wędzonego (ja nie
daję)– 1 średniej wielkości
cebula– 3-4 ząbki
czosnku– 4-5 ziarenek
ziela angielskiego– 3
listki laurowe– pół łyżeczki
soli (później można ewentualnie dosolić do smaku)– pół łyżeczki ziarenek
pieprzu– łyżeczka
słodkiej papryki mielonej– po łyżce suszonego
majeranku i
lubczyku– 2 łyżeczki
cukru–
olej do smażenia– do zasmażki – 1 łyżka
masła, 2 płaskie łyżki
mąki pszennejPrzygotowanie:
fasolę płuczemy, przekładamy do dużego garnka i zalewamy dużą ilością zimnej
wody, zostawiamy do namoczenia przynajmniej na 12 godzin – ja kupuję
fasolkę dzień wcześniej i moczę przez całą nocnamoczoną
fasolę odsączamy, zaewamy ponownie zimną
wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotuejmy na średnim ogniu pod przykryciem, aż będzie miękka (ok. 1 godzinę)ugotowaną
fasolę ponownie odsączamy, płuczemy i zalewamy zimną
wodą –
wody musi być nieco więcej niż
fasoli, zagotowujemy
kiełbasę kroimy w średniej wielkości kostkę, wrzucamy na patelnię, na której wcześniej rozgrzaliśmy 1 łyżkę
oleju, smażymy
kiełbasę, dość mocno, żeby była ładnie przybrązowiona (jeśli dodajecie
boczek też trzeba go pokroić w kostkę i usmażyć) w czasie kiedy
kiełbasa się smaży obieramy i kroimy w drobną kostkę
cebulę i siekamy
czosnekusmażoną
kiełbasę dorzucamy do gotującej się
fasoli, w tłuszczu, który wytopił się z
kiełbasy podsmażamy
cebulkę, a kiedy jest już przysmażona na kilka sekund dorzucamy
czosnek, po czym całość dodajemy do gotującej się
fasolizupę mieszamy, dodajemy
przyprawy,
zioła, słoiczek
przecieru pomidorowego i
cukier, gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu przez około pół godziny (
fasolka ma lekko bulgotać) na samym końcu
pora na zasmażkę – na małej patelni roztapiamy
masło, dodajemy
mąkę i dokładnie mieszamy, aż składniki się połączą, chwilkę smażymy po czym dodajemy trochę
wody z gotującej się
fasolki, mieszamy i dodajemy powoli do
fasoli (w tym czasie można już przestać gotować
fasolę)- najlepiej po 1 łyżce, dokładnie mieszając, żeby nie zrobiły się kulki z nierozmieszanej zasmażki (uwaga, zasmażka lubi przyklejać się do
fasolek)zagęszczoną
fasolkę doprawiamy ewentualnie do smaku
solą i
pieprzem i gotowe :)Smacznego!KomentarzecommentsPowered by Facebook Comments