Wykonanie
Od dawna planowałam zrobienie
dżemu pomarańczowego. Nawet kilka
razy kupowałam już w tym celu
pomarańcze, ale jakoś zawsze znikały zanim się za
dżem zabrałam. Na szczęście tym razem mi się udało. Wykorzystałam przepis, który
Patryk pokazał podczas naszego wspólnego Lubelskiego Kociołka, a przepis pojawił się też już na kilku innych blogach. Okazało się, że
dżem wcale nie gęstnieje szybko, przynajmniej mój nie chciał. Być może chodziło też o to, że moje
pomarańcze były bardzo soczyste. Marzyłam tez o nieco jaśniejszym kolorze
dżemu, ale tutaj podejrzewam, że wszystko zależy od
cukru. Ja użyłam trzcinowego, tak jak w oryginalnym przepisie. Mimo wszystko
dżem jest bardzo smaczny.
Składniki:6 – 7
pomarańczy500
cukru trzcinowegoSok z 1
cytryny1 łyżeczka naturalnej pektyny (opcjonalnie)Wykonanie:
Pomarańcze dokładnie wyszorować. Zetrzeć estrem skórkę z 1
pomarańczy (można też po prostu bardzo drobno ją posiekać). Nad garnkiem obrać
pomarańcze z białej skórki (albedo) i pozbawić wszystkich błonek. Do uzyskanego soku i miąższu z
pomarańczy dodać
sok z cytryny i skórkę z 1
pomarańczy. Zagotować, a następnie dodać
cukier. Wymieszać i gotować aż
dżem zgęstnieje mieszając od czasu do czasu. U mnie trwało to dość długo, dlatego dodałam 1 łyżeczkę naturalnej pektyny. Gęstość
dżemu sprawdzać na zmrożonym talerzyku. Gorący
dżem przełożyć do wygotowanych lub wypieczonych słoików. Zakręcić wyparzonymi nakrętkami. Postawić słoiki do górny dnem na kilka minut. Następnie odwrócić i pozostawić do ostygnięcia. Z podanej porcji uzyskałam 2 słoiki po ok. 400 ml.