Co na śniadanie? Tosty francuskie z sosem gruszkowo-karmelowym

Wykonanie

Dzisiaj pyszne śniadanie, ze zrobieniem którego poradzi sobie nawet beztalencie kulinarne albo ktoś kto dopiero uczy się gotowania. Tosty francuskie to kromki pieczywa namoczone w mieszance jajek i mleka a potem usmażone na maśle. Smakują jak placuszki a nie trzeba szykować żadnego ciasta.
Do takich tostów najlepiej nadaje się bułka typu weka czy paryska lub chałka, ale od biedy nada się też jasny chleb bez dodatków albo tostowy. Ważne żeby pieczywo nie było pierwszej świeżości - powinno być przynajmniej wczorajsze a najlepiej nawet czerstwe.
Dzisiejsze tosty to pomysł z akcji Wypiekanie na śniadanie i chociaż żadnego pieczenia tym razem nie ma to i tak wszyscy uczestnicy zjedli pysznie śniadania lub podwieczorki.
czas przygotowania: ok. 20 minut
składniki na 3-4 porcje:
1 chałka albo bułka tzw. paryska
2 jajka
100 ml mleka
1-2 łyżki cukru, u mnie trzcinowy demerara
kilka łyżek masła
SOS - 1 duże gruszki
sok z połowy cytryny
1 łyżka cukru trzcinowego demerara
1 łyżeczka masła
50 ml śmietanki słodkiej 30%
1/2 łyżeczki posiekanych listków rozmarynu
do smaku - pieprz kolorowy grubo mielony, szczypta soli
SOS - gruszki, użyłam słodkich Konferencji, umyłam i obrałam ze skórki. Po usunięciu gniazd nasiennych miąższ pokroiłam w niedużą kostkę i od razu wymieszałam z sokiem cytrynowym żeby owoce nie ściemniały.
Na patelni rozpuściłam masło, dodałam cukier i śmietankę a po chwili gruszki razem z sokiem cytrynowym. Smażyłam całość na dość silny ogniu aż sos zgęstniał. Dodałam rozmaryn i 2-3 szczypty pieprzu żeby sos był słodko-ostry.
TOSTY - bułkę pokroiłam w grube kromki. Jajka roztrzepałam z mlekiem i cukrem - jeśli użyjecie słodkawej chałki to cukru wystarczy 1 łyżka. Kromki zanurzałam w mieszance jajecznej i kilka razy obracałam żeby nasiąkły nią, ale trzeba uważać żeby ich nie połamać.
Na patelni rozpuściłam 3 łyżki masła. Na rozgrzane kładłam mokre kawałki pieczywa i smażyłam aż się przyrumieniły a następnie przewracałam na drugą stronę i dalej smażyłam aż były złocistobrązowe. Usmażone zdjęłam na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym żeby osączyć je z nadmiaru tłuszczu.
Jeśli będziecie smażyć kilka partii tostów to po każdym powinno się wylać pozostałe na patelni masło, wytrzeć patelnię i rozpuścić świeży tłuszcz.
Usmażone, gorące tosty podałam z sosem gruszkowo karmelowym. Można też po prostu posypać je cukrem pudrem albo polać miodem czy syropem klonowym. Dobrze pasują do nich świeże owoce.
W akcji udział wzięli:
Bernadetta - Prawo do gotowania z pasją
Renata - Gotowanie jest łatwe
Marta - Magiczne życie Marty
Dorota - I to i tamto
Asa - 6 niebo
Magda - Kulinarna piniata
Marzena - Kulinarne szaleństwa Maniusi
Ewelina - Smakołyki z kuchni
Basia - BasJulowe pasje
Dorota - Moje małe czarowanie
Alina - Ala piecze i gotuje
Małgosia - Smaki Alzacji
Edyta - Pasja smaku
Sabina - Kobiety w sieci
Magda - Czary gary w kuchni
Ewa - zdjęcie na FB