Wykonanie
Mąż po spróbowaniu
chleba rzekł " Teraz musisz piec go cały czas taki dobry ". Faktycznie bardzo mało przy nim roboty, leżakuje przez noc w lodówce, rano odczekamy żeby ciasto się ogrzało i fruuu do piekarnika. Pieczemy i cieszymy się świeżym
pieczywkiem, które jak na
chleby drożdżowe przechowywane w odpowiedni sposób dość długo utrzymują swoją świeżość. Przepis z bloga Zakątek smaku .
Składniki :500 g
mąki pszennej typ 650150 g ugotowanej
kaszy jaglanej ( Ja ugotowałam 1/2 szklanki suchej
kaszy - wystarczyło na 2
chleby i jeszcze zostało więc jeśli chcecie upiec tylko jeden chlebek ok 1/3 szklanki suchej
kaszy powinno wystarczyć )2 łyżeczki
suszonych drożdży300 ml letniej
wody1 łyżeczka
soli1 łyżeczka
cukru5 łyżek
siemienia lnianego lub
ziaren słonecznikaKaszę gotujemy w wodzie, studzimy.
Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy
kaszę,
drożdże,
sól,
cukier i ziarna.Stopniowo wlewając
wodę wyrabiamy ciasto. Ciasto powinno być elastyczne. Wyrabianie nie powinno zająć dłużej jak 5 minut.Keksówkę o
boku ok 26 cm wykładamy papierem do pieczenia lub jak ja smarujemy porządnie
masłem i obsypujemy
mąką gruboziarnistą. W moim przypadku graham. Ciasto przekładamy do formy, równamy wierzch. Przykrywamy ściereczką i wkładamy do lodówki na noc.Drugiego dnia wyciągamy i pozostawiamy na blacie kuchennym na godzinę.Pieczemy w temp. 200°C przez 40 minut.Smacznego :)