Wykonanie
Zauważyłam, że ostatnio panuje
moda na jedzenie bezglutenowe. Przyznam, że czasem mnie to trochę denerwuje, chcę zjeść coś normalnego, szukam przepisu i wszędzie są "bezmączne
podróbki". Z drugiej jednak strony, wizja zdrowego odżywiania jest czasem bardziej kusząca niż zjedzenie czegoś mocno kalorycznego i zalegającego w żołądku..ciężki wybór.Ponieważ ostatnio staramy się z M. jeść zdrowo, pijemy
soki warzywne własnej produkcji, jemy regularnie, przyszedł więc czas na bezglutenowy deser.Nie myślcie sobie, że robię to dla
mody! ;) Zdecydowanie jestem przeciwniczką ślepego stąpania po ścieżce
mody, ale zdrowie to zdrowie.W końcu jestem przedstawicielką służby zdrowia, muszę więc dawać dobry przykład:)Szarlotka bezglutenowa jest bardzo prosta w wykonaniu i naprawdę bardzo smaczna. Idealna na deser do pracy lub jako przekąska w domu do
kawy.Kaloryczna? No pewnie! Ale też zdrowa, a ja przecież nie zamierzam zjeść całej na jeden posiłek (chociaż, jakby się zastanowić...;)Polecam!
Przepis znaleziony tutaj .Potrzebujemy:300 g zmielonych
orzechów włoskich (możemy zmieszać różne rodzaje zmielonych
orzechów oraz
migdałów)1 kg
jabłek (waga przed obraniem)6 łyżek
cukru trzcinowego (dodałam 5 i wydaje mi się trochę jeszcze za słodkie, następnym razem dam 4)1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej100 g
masła roślinnego1 łyżeczka
cynamonuJabłka obieramy ze skórki i ścieramy na tarce z grubymi oczkami. Mieszam zmielone
orzechy z
cukrem,
sodą i
cynamonem.Tortownicę o wymiarach 20-23 cm wykładam papierem do pieczenia (dno). Na dół wysypuję 1/3
orzechów, wykładam 1/3
masła (pokrojonego w kostkę, układam je w kilku miejscach), na wierzch wykładam
jabłka (połowę), następnie kolejną warstwę
orzechów,
masło ,
jabłka i na koniec ostatnią warstwę
orzechów oraz
masła.Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego na 180 stopni na 1 godzinę.Szarlotkę świetnie się kroi, nic się nie rozpada.*
masło jest bardzo ważne ponieważ "skleja" całośćSmacznego:)